Sama tego chciałaś
Jesteś taka dziś poważna
Jak mam Cię rozśmieszyć
Może buty masz za ciasne
Buty łatwo zdjąć
Przecież miał to być nasz wieczór
Sama tego chciałaś
Teraz milczysz tak jak grób
Mam chęć by uciec stąd
Jesteś taka dziś poważna
Jak mam Cię rozśmieszyć
Może buty masz za ciasne
Buty łatwo zdjąć
Przecież miał to być nasz wieczór
Sama tego chciałaś
Teraz milczysz tak jak grób
Mam chęć by uciec stąd
Powiedz mi co zrobić mam
Byś uśmiechnęła się
Czy na głowie stanąć tu
Czy kapelusz zjeść
Romantycznie miało być
Świece zapach róż
Lecz Ty wciąż kwaśną minę masz
I siedzisz tak jak słup
Powiedz mi co zrobić mam
Byś uśmiechnęła się
Czy na głowie stanąć tu
Czy kapelusz zjeść
Romantycznie miało być
Świece zapach róż
Lecz Ty wciąż kwaśną minę masz
I siedzisz tak jak słup
Nie wiem co Cię opętało
Mam już tego dosyć
Rozchmurz się i spójrz dokoła
Wszyscy bawią się
Przecież miał to być nasz wieczór
Sama tego chciałaś
Jak skazaniec siedzisz tu
Więc ja wychodzę cześć
Nie wiem co Cię opętało
Mam już tego dosyć
Rozchmurz się i spójrz dokoła
Wszyscy bawią się
Przecież miał to być nasz wieczór
Sama tego chciałaś
Jak skazaniec siedzisz tu
Więc ja wychodzę cześć