Za nic
Andrzej kocha Magdę za to, że bogata
Jola by za Darkiem biegła na kraj świata
Wojtek kocha Kasię, bo jest urodziwa
Wiesia wielbi Pawła, bo cudownie pływa
Robert kocha Ankę po prostu bez granic
A ja ciebie kocham, a ja ciebie kocham
A ja ciebie kocham, kocham za nic
Jak to jest - pytam sam siebie
Spojrzysz raz - jestem już w niebie
Nie ma cię - traci sens wszystko
Muszę być przy tobie blisko
To się nigdy, nigdy nie zmieni
Choć mijają wiosny, jesienie
Choć mijają noce i dni
Zawsze ty, ciągle ty, tylko ty
Jakby trzeźwo spojrzeć, to masz pewne braki
Buźka zbyt okrągła i nos też nie taki
W biodrach zbyt obficie, w biuście trochę mało
Parę kilogramów zrzucić by się zdało
Czasem tak się nosisz niby wielka pani
Więc ja cię właściwie, więc ja cię właściwie
Więc ja ciebie kocham, kocham za nic
Jak to jest - pytam sam siebie
Spojrzysz raz - jestem już w niebie
Nie ma cię - traci sens wszystko
Muszę być przy tobie blisko
To się nigdy, nigdy nie zmieni
Choć mijają wiosny, jesienie
Choć mijają noce i dni
Zawsze ty, ciągle ty, tylko ty
To się nigdy, nigdy nie zmieni
Choć mijają wiosny, jesienie
Choć mijają noce i dni
Zawsze ty, ciągle ty, tylko ty
Zawsze ty, ciągle ty, tylko ty
Zawsze ty, ciągle ty, tylko ty