Bieda Przychodzi Nie W Pore

Bieda przychodzi zawsze nie w porę
I trudno z biedą w zgodzie żyć
Bo nie pozwala tryskać humorem
Ani po nocach pięknie śnić
Z biedą się nie da bo przecież bieda
To nic dobrego nie jest wszak
Nawet gdy trafi się kromka chleba
To ma przeważnie gorzki smak

Patrz pan cholera ten i ów
Nawet nie musi iść do roboty
A walą przed nim czapki z głów
Choć tylko umie wciskać ciemnoty
Ojciec mu grosz zostawił bo
Sam jadał gorzej niż ten pies
Patrz pan cholera takie dno
A jakim wielkim panem jest

Bieda przychodzi zawsze nie w porę
I trudno z biedą w zgodzie żyć
Bo nie pozwala tryskać humorem
Ani po nocach pięknie śnić
Z biedą się nie da bo przecież bieda
To nic dobrego nie jest wszak
Nawet gdy trafi się kromka chleba
To ma przeważnie gorzki smak

Inny przekręcił kilku tych
Co uwierzyli w nagły fart
Że uda się majątek zbić
Bo bieda panie to nie żart
Spółkę zrobili każdy dał
Co chował na godzinę złą
A jeden prysnął w siną dal
Oni pod mostem teraz śpią

Bieda przychodzi zawsze nie w porę
I trudno z biedą w zgodzie żyć
Bo nie pozwala tryskać humorem
Ani po nocach pięknie śnić
Z biedą się nie da bo przecież bieda
To nic dobrego nie jest wszak
Nawet gdy trafi się kromka chleba
To ma przeważnie gorzki smak

A ja pan myślisz że mi lżej
Bo mam gitarę no i co
Mówią mi grajku ty się śmiej
Po co nas będziesz karmić łzą
Cóż z tego że mam w gardle skurcz
Tak Panie biedy nie chce nikt
Choć mówią że to rajski klucz
Taki styrany ziemski byt

Bieda przychodzi zawsze nie w porę
I trudno z biedą w zgodzie żyć
Bo nie pozwala tryskać humorem
Ani po nocach pięknie śnić
Z biedą się nie da bo przecież bieda
To nic dobrego nie jest wszak
Nawet gdy trafi się kromka chleba
To ma przeważnie gorzki smak

Most popular songs of Andrzej Wawrzyniak

Other artists of Middle of the Road (MOR)