Koncert na deszcz i wiatr
To krajobraz nie zamkniętych drzwi,
Jaskółczych pełen gniazd.
Tu powracam strzepnąć z butów pył,
Odpocząć parę chwil,
Osuszyć płaszcz.
Koncert na deszcz i wiatr
Wokół,
A tutaj serca ład
I spokój,
A tutaj serca ład,
Serca ład
Stąd daleko do zdeptanych dróg
I nieprawdziwych łez,
Tu nie chłodny mi największy chłód,
Przez ciemną rzekę snu
Tu łatwiej przejść.
Koncert na deszcz i wiatr
Wokół,
A tutaj serca ład
I spokój,
A tutaj serca ład,
Serca ład
Gdy w pół drogi mi zabraknie sił,
Gdy zwątpię, schylę wzrok,
Ten krajobraz, który we mnie śpi
Schronieniem będzie mi,
Nadzieją mą
Koncert na deszcz i wiatr
Wokół,
A tutaj serca ład
I spokój,
A tutaj serca ład,
Serca ład
Koncert na deszcz i wiatr
Wokół,
A tutaj serca ład
I spokój,
A tutaj serca ład,
Serca ład
Koncert na deszcz i wiatr
Wokół,
A tutaj serca ład
I spokój,
A tutaj serca ład,
Serca ład.
Huh hu hu hu
Eh he he he