O Czym Marzą Dziewczyny
Lal lal
Para para
Pytasz mnie, o czym marzą dziewczyny
Wiedzieć chcesz, o czym marzą dziewczyny
Czy o białych bzach, czy o słodkich łzach
Z jakich tęcz chcą mieć trencz
O czym lubią śnić, o czym mrzyć
Nie chcę śnić o niebieskich migdałach
Marzę bym, bym się wreszcie wyspała
Aby smutek znikł, by mnie cieszył świt
By wraz z nim, razem z nim
Uśmiech pukał w drzwi, moje drzwi
Marzę sobie raz i dwa i trzy, marzę tak
Marzę sobie poprzez smutki, poprzez sztormy
Poprzez chandry, poprzez lądy
Gdyby tak przytrafiło się panom
Wszystko to, o czym marzą od rana
Byliby sami piękni i młodzi
Ale cóż, to im raczej nie grozi
A ja wolę tak, mieć swój marzeń świat
I w nim żyć, sobie żyć
Czasem z niego wyjść, zerwać liść
Marzę sobie tak, o tak, właśnie tak
W mych marzeniach jest szum mych rzek
W mych marzeniach jest tło twych klęsk
W mych marzeniach jest danie z mięs
W mych marzeniach jest susza łez
W mych marzeniach jest kłótni kres
Ciebie nie ma tam o jest
A co ty tu robisz?