Alicja

W tym labiryncie gdzie jest wyjście
Na początkupośród zardzewiałych chmur
Na niebie wisi bezbarwny mur
Kolczastym drutem z wielkim trudem chcę go związać
On ucieka mi na wschód
Z garścią moich betonowych słów

Pod koniec deszczu krople dreszczu
Opadają mi na zatroskany spód
Pięciolinie wycierając z nut
Popołudniowy karmelowy tak spokojny
Bo mój agonalny stan żółto zbliża się do Twoich bram

W Krainie Czarów Alicją jestem za tą granicą
Gdzie nie ufasz już zmysłom i spalasz się
Tutaj możesz mieć wszystko w mętnej wodzie ognisko
Tu daleko jest blisko więc wołam Cię

Na skraju lata marmolada mnóstwo z porcelany
Jadowitych łez na jednej ze zniszczonych wież
Te dwa pociski w szklance whisky wolno toczą się
Na niewidzialny szczyt Zapamiętaj ten bezbłędny krzyk

Most popular songs of Bleach

Other artists of Rock'n'roll