Zimny
Głowa do góry będzie jeszcze dobrze
Bzdury których nie ogarnia umysł są nieistotne
Podobnie jak wyrostek trzeba go usunąć
Więc nie obchodzi mnie to kto kogo dzisiaj posunął
A komu świat runął mam to głęboko w dupie
Nie robią na mnie wrażenia twoje fochy z przytupem
Przysługę mi zrób uderz na odmułkę głową o stół
A potem się zabij chce dziś być zimny jak lód
Dzisiaj nie licz na cud na pewno nie pomogę
Niech Ci wpierdolą we dwóch byś mógł wkońcu oprzytomnieć
Ciebie lafiryndo niech ruchają grożąc nożem
Trzeba było być w domu dawno już o tej porze
Za chwile w twój budynek synek wleci Jumbo Jet
I możesz powiedzieć mi że jestem jak zamachowiec
Czekam na dobry moment aby potem uderzyć
Przy tym rapie chowają się mainstreamowi raperzy
Chce dzis byc zimny jak lód zimny jak lód zimny jak lód i
Chce dzis byc winny aktu winny aktu winny aktu
Chce dzis byc zimny jak lod zimny jak lod zimny jak lod
Wymagam z tym wyłącznie faktów wyłącznie faktów
Mnie kochanie znienawidzisz bo jestem pijak
Generalnie mi to wisi i sie o uda obija
Lokomotywa ruszyła nikt nie zatrzyma
W wagonach przewożona pierdolona znieczulica
Dzisiaj dzisiaj czeka Cie izba wytrzeźwień
Byle pizda zadzwoni na Ciebie pod 997
Mimo że nic nam nie zrobi
Choć mi może naskoczyć i sobie dzwonić dowoli
Nie ma miejsca na kompromis też Cię olewam
Gdy wpadają w podziw oni na widok twojego tyłeczka
Czy nie pojebało Cię zdeczka
Miałaś być inna a jednak jak poprzednia
Mi nie potrzeba sylewtki modela
Od siłowni kaloryfera aby onieśmielać
Wozi się teraz mieszanka z pitbullem
Laska go opierdoli robi się z niego pudel
Chce dzis byc zimny jak lód zimny jak lód zimny jak lód i
Chce dzis byc winny aktu winny aktu winny aktu
Chce dzis byc zimny jak lod zimny jak lod zimny jak lod
Wymagam z tym wyłącznie faktów wyłącznie faktów