Satyna [Album]
Wszystko robi się niebieskie
To nie Kar Wai tylko sety didżejskie
A moja twarz gubi się w witrynach sklepowych gubi się
A moja twarz gubi się w witrynach sklepowych gubi się
Satyna rozrywa mnie bardziej niż miastowy wiatr
Na parkingach zostawi się serca zgaszonych gwiazd jak ja
Pudrujcie nosek on pudruje wam świat
Jest słodko słodko nie chcesz nad nim stać jak ja
Chodzę po ulicach wtapiam wstyd
W betonowym bluszczu lepiej mi
Ja różu już nie znoszę
Cyjanu więcej proszę
A moja twarz gubi się w witrynach sklepowych gubi się
A moja twarz gubi się w witrynach sklepowych gubi się
Martwię się znowu góry doły męczą moją głowę
Zero czwarty bar chiński szumi woda
Wiecznie młoda ja
Mimoza mimoza ja ja
A moja twarz gubi się w witrynach sklepowych gubi się
A moja twarz gubi się w witrynach sklepowych gubi się
Kacha włącz proszę radio