Biznes

Weź tak nie stój tylko testuj styl co jest mój nie protestuj
Jest tu Deep Skrypt bit zły skrypty to już tryptyk
I znak mój traktuj tak jak stój nie pertraktuj
Bo w rytm traktu bez kontraktu zdepnę cię z początkiem aktu
Tak tu hipokryto zrobię ci to i finito
Całe łary zawodniktów kładę jak huragan żyto
Incognito jak kto pyta czy to ty to mówię skądże
Deep to mit co mówi mądrze wlazł na szczyt i ja tam dążę
Odłóż ten mikrofon bracie weź się naciesz póki gracie
Za ten syf Deep ma cię za łba szczającego w gacie

Weź zmów pacierz łapiesz jak ty MC to ja papież
Jak to jest rap to kto jest rad hajs liczący gad to bezwład
To jest kryzys co ma pysk jak wyzysk i w błysk łamie
On zna mnie zna me znamię i nigdy mnie nie dostanie
On zna mnie zna me znamię i nigdy mnie nie dostanie
On zna mnie zna me znamię tak

Dziś kolego każdy z tego chce mieć biznes
Bo szacunkiem się nie najesz rap to biznes
Lata płyną a ty goły na łatwiznę
Idziesz w biznes biznes biznes
Dziś kolego każdy z tego chce mieć biznes
Bo szacunkiem się nie najesz rap to biznes
Lata płyną a ty goły na łatwiznę
Idziesz w biznes biznes biznes
Tego czego twoje oczy pragną biznes
Droga w której zdobyć łatwo siano biznes
Dzisiaj zjada napędzany przez alfonsów rapu
Ściana płaczu wspiera całe rzesze wacków
Miejski zaduch skrępowany ciągnie graczy na dół
Tak od razu bez wahania wchodzą w sidła brudnych czasów
Bez przekazu nie masz czego tutaj szukać
Papier błyszczy niewolniku powiedz to co myślisz
Biznes mnie już kurwa całkiem zniszczył kurwa

Ojej co ja wygaduję
Co to wszystko ma znaczyć

Przestarzała bajka wielkich domów to legenda
Zejdź na ziemię jeśli marzysz o błękitnych perłach
Zakręcony rynek puszcza tą muzykę z dymem
Dźwięk z winylowych igieł zapomniany ginie
Więc patrz na to biznes u nas pod stopami
Patrz na to taki twardy był i ranił
Patrz na to przy nas przestaje oddychać
Deep Bobik kontra w pół nieżywy rywal

Dziś kolego każdy z tego chce mieć biznes
Bo szacunkiem się nie najesz rap to biznes
Lata płyną a ty goły na łatwiznę
Idziesz w biznes biznes biznes

Te wersety wśród tandety której nie wyczuwa kretyn
To ma spowiedź to wiedz mogę pisać o tym powieść
Mogę nieść tą pieśń póki nie dotrze ta wieść
Do waszych głów parszywych słów
Moc ma nawiedzać was co noc
Rap jak crack mnie złapał serce spala mi jak napalm
W tkwi ukryty szatan pewnie nucisz sobie a tam
Lecz jest tak w gestach triumfu wchodzę na piedestał
Niejeden wolał by bym nie stał kurwa chciałby żebym przestał
Rap to ja ta muza jest moja i tętnem bije we mnie
Więc podstępem mnie nie zdejmiesz to twój podstęp sam cię zdejmie
Stop
And the winner is

Pęka cisza przy mnie na pół tak się boi mego rapu
Rap to kapo rym trzyma za ryj kicz jak gestapo
Dziś z jednakową papą licz który to już raport
Mistrz lata za debatą pokazuje kto amator
Rap to rap ty nie zgaduj kłam że kochasz go na zabój
Dam ci gram dam ci wszystko to co mam w gramach
Wiem że łykniesz znikniesz potem wrócisz na kolanach
W snach wróżąc na mnie zamach ach jestem jak sól w ranach
Jak Mesjasz Deep twarz której tak naprawdę nie znasz
Więc przestań pluć truć chodź i zacznij czuć
Śmieję się z tych co szydzą bo tylko niekochani nienawidzą

Dziś kolego każdy z tego chce mieć biznes
Bo szacunkiem się nie najesz rap to biznes
Lata płyną a ty goły na łatwiznę
Idziesz w biznes biznes biznes

Dziś kolego każdy z tego chce mieć biznes
Bo szacunkiem się nie najesz rap to biznes
Lata płyną a ty goły na łatwiznę
Idziesz w biznes biznes biznes

Dziś kolego każdy z tego chce mieć biznes
Bo szacunkiem się nie najesz rap to biznes
Lata płyną a ty goły na łatwiznę
Idziesz w biznes biznes biznes

Most popular songs of DEEP

Other artists of Pop rock