Co się stało z tym światem
Plastikowe twarze patrzą z okładek gazet
A ja zadaję pytanie co się stało z tym światem
Pościg za hajsem i pościg o pozycje
Nie jesteś na liście to nie możesz tu istnieć
To przykre. Patrzę na to wszystko z boku
Omijając łukiem zasiewając w sobie spokój
Patrzysz na wystawę sklepu obok domu
A tam piękna idealna pani pełna silikonu
Proszę zabierz mnie stąd gorzej z roku na rok
Tak jak Ty mam już dość co dzień ogarnia mnie złość
Mam głos powiem to tym co karmią nas głosami
„Sorry ziom do widzenia nie rozmawiam z frajerami"
Żeby nie zwariować to jak sztuka wytrwania
Każdy na każdego pluje każdy każdego zjada
Aż rzygać się chce tym czym telewizja karmi
A puste słowa co dnia nagradzane są brawami
Co się stało z tym światem nie mam już do tego siły
Jeśli chodzi o hajs każdy jest dla Ciebie miły
Puste plastikowe głosy też Ciebie dotyczą
Za plecami krzyczą głośno a Vis à vis milczą
Co się stało z tym światem nie mam już do tego siły
Jeśli chodzi o hajs każdy jest dla Ciebie miły
Puste plastikowe głosy też Ciebie dotyczą
Za plecami krzyczą głośno a Vis à vis milczą
Mam swój lot ponad wszystkim chodząc po naszej ziemi
Czuję świat nie wszystko widzę pragnąłbym co nieco zmienić
Postęp z dnia na dzień z wieku na wiek tak jak dawniej
I nie wiesz w czym jest sęk? Popierdoliło się ładnie
Mam się śmiać czy czuć wstręt albo lęk że niebo na głowy spadnie
Czy czekać na dźwięk syren żeby wzmocnić armię przesadnie
Patrz jaką wpierdalasz karmę wszędzie mówią o tym samym
W inny sposób tworząc prawdę
Naprawdę? Dziś prawda to tylko słowo
I każdy niesie swoją i byleby stanąć obok i pierdolą
Trafiając do najciekawszych
Dziś już nie chlebem i solą lecz witają wóda drapsy
I mają w klubach zastrzyk energii żeby tańczyć
I ćpają cuda patrzy gruba chce być chuda
No co? Powiesz mi że takie czasy
Pytania bez odpowiedzi antidotum mało kto szuka
Więc głupota się szerzy
Bang bang
Co się stało z tym światem nie mam już do tego siły
Jeśli chodzi o hajs każdy jest dla Ciebie miły
Puste plastikowe głosy też Ciebie dotyczą
Za plecami krzyczą głośno a Vis à vis milczą
Co się stało z tym światem nie mam już do tego siły
Jeśli chodzi o hajs każdy jest dla Ciebie miły
Puste plastikowe głosy też Ciebie dotyczą
Za plecami krzyczą głośno a Vis à vis milczą