Bez łez
Mija północ za oknami karuzela gwiazd
Na zakręcie jestem życia tak mi przyszedł czas
Jutro też jest dzień tak pociesza każdy mnie
Mówią Nie daj się trzeba dzielnie trzymać się
Trzeba zacząć od początku trzeba zamknąć drzwi
Za nic wcale nie dziękuję ci wszystko wypalone popiół i dym
Co mnie nie zabije dobrze zrobi mi że Ci uwierzyłam tylko mi wstyd
Bez łez Trzeba przeżyć tę noc bez łez
Jak to Jak to jak „to tak
Bez łez trzeba sprawdzić czy uda się
Jest ryzyko że skończy się źle
Bez łez Trzeba przeżyć tę noc bez łez
Jak to Jak to jak'' to tak
Bez łez nawet jeśli nie widzi nikt
Choć trochę boli nie będzie mi nic
Oh oh oh oh bez łez
Oh oh oh oh bez łez
Oh oh oh oh bez łez
Oh oh oh oh bez łez
Oh oh oh oh bez łez
Długo to nie znaczy wiecznie przecież dobrze wiem
A na razie bezskutecznie modlę się o sen
Wiem najdłuższa noc ma na mecie zawsze świt
Trzeba będzie wstać wyprostować się i iść
Trzeba zacząć od początku
Czas otworzyć drzwi
Za nic wcale nie dziękuję ci
Wszystko wypalone popiół i dym
Co mnie nie zabije dobrze zrobi mi że Ci uwierzyłam tylko mi wstyd
Hej he
Bez łez Trzeba przeżyć tę noc bez łez
Jak to Jak to jak „to tak
Bez łez trzeba sprawdzić czy uda się
Jest ryzyko że skończy się źle
Bez łez Trzeba przeżyć tę noc bez łez
Jak to Jak to jak'' to tak
Bez łez nawet jeśli nie widzi nikt
Choć trochę boli nie będzie mi nic
Jutro powiem cześć lusterko co nowego dziś
A ono na to „jesteś piękna" dawno wyschły łzy
Zwiędły papierowe róże dobrze im tak
A dziewczynki zwłaszcza duże nie chcą spać ciągle nie chcą spać
Bez łez Trzeba przeżyć tę noc bez łez
Jak to Jak to jak „to tak
Bez łez trzeba sprawdzić czy uda się
Jest ryzyko że skończy się źle
Bez łez Trzeba przeżyć tę noc bez łez
Jak to Jak to jak'' to tak
Bez łez nawet jeśli nie widzi nikt
Choć trochę boli nie będzie mi nic
Bez łez Trzeba przeżyć tę noc bez łez
Jak to Jak to jak to tak jak
Bez łez nawet jeśli nie widzi nikt
Choć trochę boli nie będzie mi nic
Bez łez