Ten najpiękniejszy dzień
Czasu wciąż ubywa wzrok słabnie od czytania
A ciągle mnożą się pytania
Głowę ból rozsadza z nadmiaru możliwości
I nie wiadomo kiedy lepiej kiedy prościej
Pamiętam przez las płynęła rzeka
Słoneczna czerwień topiąca się w zieleni
Przegnała z serca legion cieni
Pamiętam nagle w jednej chwili
To wszystko co było tak ciemne i nieostre
Stało się bliskie piękne proste
Pamiętam głos wielki pośród ciszy
Przywołał nagle mnie z daleka
Ruszamy w drogę czas nie czeka
I słowa i myśli nieważne są już
Miej serce otwarte a szczęście może jest obok tuż
Daj mi dłoń
Chodź już nadszedł czas by iść
Wokół nas jeszcze mrok
Lecz wiem na pewno wiem
Tam dokąd dojdziemy już czeka nas
Ten najpiękniejszy dzień
I słowa i myśli nieważne są już
Miej serce otwarte a szczęście może jest obok tuż