Wielki chłopak

Nagle wszyscy mnie pytają skąd ja jestem
Wielki chłopak wielkie serce w małym mieście
Co do serca to oddałem jak na ręce
Teraz każdy ma tu zrobić dla mnie przejście
Jak mnie chcecie no to bierzcie bierzcie
Choć nie dacie rady dalej mocno wierzcie
Jestem sobą i powiedzcie o tym reszcie
Dawno wiem że tu jest dla mnie moje miejsce

Te kwiaty na blacie parzą jak pokrzywy
Ci wejdą na banie tak że nic nie widzisz
Się biją o tantiem Cartier te duże pliki
Tak wychowany chce więcej niż rówieśnicy
Z ryja jak gify aż ciężko się spojrzeć bo to boli
Stan agonii proszę policz ile mi zostało godzin
Nie chce skończyć tak jak oni
Nie chce skończyć tak jak oni
Mamy coś może cię skrzywdzić
Oni mają blok niby niewinny
Każdy jest na swój sposób naiwny
Ja chciałem tylko duże liczby

Nagle wszyscy mnie pytają skąd ja jestem
Wielki chłopak wielkie serce w małym mieście
Co do serca to oddałem jak na ręce
Teraz każdy ma tu zrobić dla mnie przejście
Jak mnie chcecie no to bierzcie bierzcie
Choć nie dacie rady dalej mocno wierzcie
Jestem sobą i powiedzcie o tym reszcie
Dawno wiem że tu jest dla mnie moje miejsce

Ciągły ruch raz dwa gdzie są moje brawa
Czas tak szybko leci zaraz kolejna dekada
Biorę to co moje nie znam słowa jak przesada
Daję w tą muzykę więcej większość ludzi tylko gada
Chcieli żebym skończył dziś ale nie wypada
A nienawiść w takich słowach tylko mnie podpala
Na mym miejscu wasza grupa dawno by poddała
Moi ludzie są jak skała gdy od ciebie wszyscy z dala

Nagle wszyscy mnie pytają skąd ja jestem
Wielki chłopak wielkie serce w małym mieście
Co do serca to oddałem jak na ręce
Teraz każdy ma tu zrobić dla mnie przejście
Jak mnie chcecie no to bierzcie bierzcie
Choć nie dacie rady dalej mocno wierzcie
Jestem sobą i powiedzcie o tym reszcie
Dawno wiem że tu jest dla mnie moje miejsce