2020

[Tekst piosenki "2020"]

[Intro]
A w ustach mamy niebo
Stop, stop
A w ustach mamy niebo

[Zwrotka 1]
Nie będę płakał, wycierał smarka w chusteczki
Nie będę stał na baczność, tylko będę tańczył sambę
Bo to czarna samba, bez odznaczeń, bez fanfar
Choć część nas ma w płucach sajgon a w mózgu tatar
Inni chodzą po zaświatach, na bosaka, w klapkach
Jak po ciężkich opiatach
Chodzą po chmurach, w purpurowych garniturach
Made in Bóg, a nie ulubiona Vistula
Bóg to architekt, anioł czy tyran?
Kroi nam los, jak garnitur na wymiar po kilku winach
Whiskey i ginach, pitych ciurkiem z butelki pod Górą Synaj
Tym co dali sobie dawno z nim spokój
Do snu gra Kurt Cobain i Tony Allen
Jerzy Pilch redaguje im testament
Śpiewa Demarczyk, a w chórkach Chłopcy z Bagien
Zakładam kosmiczny skafander jak Pharoah Sanders
Czekam na karmę, kręcę ramionami
By odreagować tę chandrę tańczę czarną sambę
Żegnam rok 2020 środkowym palcem

[Zwrotka 2]
Jaki będzie nowy rok, co przyniesie? Nie wiem
Jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć
To śledź profile, artykuły z tłustym leadem
Profile, dzwoń do celebryty zamiast na policję
Celebryci, wirusolodzy, chirurdzy i wróżbici dadzą Ci wykład
Oni są jak www milionporad
Mają wirtualny doktorat, zapłacili w bitcoinach
Doktorat z TikToka, uprawiają pato-fitness w 16 zwrotkach
Pato-rapy pana Japy w wersji pato-talent pato-hat trick
Rapuje burmistrz, prezydent, rapuje lolo z tv
Rapuje Chrystus, biskup i Milli Vanilli
Hej, a ironia to nie rodzaj kwiatka
Sarkazm to nie plazma, to nie ustrój, ani ideologia
Metafora to nie maść, ani kamfora
Mówisz o resentymentach, ale nie znasz znaczenia tego słowa
Śpiewaj swoje lalalala, ale ten rok to był skandal
Bez odznaczeń, bez fanfar
A za głupotę kto wystawi mandat?
Kiedy Policja jest na tęczowych marszach
Albo po domem polskiego cara
Można kraść, robić przemoc i kłamać

[Zwrotka 3]
Bez premii, bez nagród, trójkami, szóstkami
Biegniemy by żegnać, zostawić za nami
Bez wyświetleń w milionach, kompletny paraliż
Żegnamy kolejne tsunami łapami
Bez łez, bez hymnu, 2.0 odbite na ksero
2.0 przy lustrze, 2.0 jak Herod
Okrutne to liczby, liczby w stereo
Nie leżę, nie stoję nie należę, jak zwierzę
Do partii, do lewej do prawej
Do dołu do góry, do sekty, do kurii
A ty się dziwisz jak Dziwisz kardynał nie widzisz
Nie słyszysz po polsku, po włosku, w języku jidysz
By odreagować tę chandrę tańczę czarną sambę
Żegnam rok 2020 środkowym palcem

[Outro]
Stop, stop
A w ustach mamy niebo
Pull up, pull up
Moja ziemio
Stop, stop
Litości, moja ziemio
Pull up, pull up
W ustach mamy niebo
Zamknięci w naszych miastach
Nad głowami ciemna gwiazda
Nowy rok, nowa szansa
W ustach mamy niebo

Trivia about the song 2020 by Fisz Emade

When was the song “2020” released by Fisz Emade?
The song 2020 was released in 2021, on the album “Ballady i Protesty”.

Most popular songs of Fisz Emade

Other artists of