Bandyckie Tango

Miliony słów które nie mają znaczeń
Tysiące gestów które nie znaczą nic
Tutaj cierpienie ból to twój przyjaciel
Każdy tak chce jak na krócej żyć
Patrzą się na nas lecz uciekają wzrokiem
Nic dziwnego przecież nie ma w tym nic
Ja patrzę w oczy duszy właśnie Tobie
To oznacza że przestajesz

Bandyckie Tango tu nie ma nic za darmo (nie nie nie)
A twoje krótkie życie napisze historie niebanalną
Bandyckie Tango tu nie ma nic za darmo (nie nie nie)
A twoje krótkie życie napisze historie niebanalną

Często to życie bez konsekwencji wiedzy
A ten wie co musi tu się stać
Ból i samotność to jedyni koledzy
Jeżeli kochasz to zacznij się bać
Stracisz tu życie lub pożegnasz bliskich
Bo to scenariusz co musi się stać
A w twoje serce wystrzelą pociski
Ludzi których nie chciałeś się bać

Bandyckie Tango tu nie ma nic za darmo (nie nie nie)
A twoje krótkie życie napisze historie niebanalną
Bandyckie Tango tu nie ma nic za darmo (nie nie nie)
A twoje krótkie życie napisze historie niebanalną

Sami sobie piszemy świadectwo
Choć chcą nas osądzać inni
Obce będzie honoru kalectwo
O godność walk myśmy winni
Co nie zabije to doda nam siły
Choć mogę umierać z uśmiechem
Nasze zasady będą w nas żyły
Śmierć nasza niech zabrzmi echem

Bandyckie Tango tu nie ma nic za darmo (nie nie nie)
A twoje krótkie życie napisze historie niebanalną
Bandyckie Tango tu nie ma nic za darmo (nie nie nie)
A twoje krótkie życie napisze historie niebanalną

Przystańcie proszę nad moją ofiarą
Przystańcie z chwilą zadumy
Bo żyłem i umierałem z wiarą
Że honor to powód do dumy
Niech to namarne na całkiem nie pójdzie
Wylana krew i atrament
Nasz problem moim zdumą
Stójcie o to świadectwo me Amen

Bandyckie Tango tu nie ma nic za darmo (nie nie nie)
A twoje krótkie życie napisze historie niebanalną
Bandyckie Tango tu nie ma nic za darmo (nie nie nie)
A twoje krótkie życie napisze historie niebanalną