Chcesz więcej

Chcesz więcej więcej więcej więcej
Żryj to żryj to żryj to żryj to

To ostra zabawa one tego chcą tu więcej
Masz dwie piguły ona już zaciera ręce
Ty patrz jak się ślini bo zaraz dostanie hopla
Wołaj tu pakola to se nakręci pornola
Chcesz więcej więcej więcej więcej
Ledwo połknęła a już masz kolejną w ręce
Żryj to żryj to żryj to żryj to
Patrzę na ciebie i nie wierze co się dzieje
Co to ziomek jest świat oszalał wiem
I tańczy na chuju wszystko ci się w głowie jebie
Kolorowe światła myszka miki się tu śmieje
Mercedesy koniczynki białe krzyże są
Dorzuć tu skorpiona to będzie że li pa pą
Wykrzywiona morda szmoli więcej już nie gadam
Nie wytrzymam tu ze śmiechu ziomek ja wysiadam

Mówili że był wyniosły miał hajs i dziwki
Lans grube koszty zostawiał napiwki
I pipki na drinki porywał bardzo często
Ciągnęły je linki bez spinki szaleństwo
Pokazywał męstwo lubił mięsko świeże
Chlubił się często że gęsto ostro bierze
Zwierze zwany był pablo platyna gruba ryba
Dobry ziom od jarzyny ze szczecina
On i moc jak księżyc i noc
Ciężki lot szok oblewa go pot
Jeszcze jeden shot i będziesz pod barem
Pogadaj z barmanem lepiej nie pij z chamem
Paweł mówią tak mu bliscy
Przez białka gdzieś stracił swój instynkt
Zdał sobie sprawę że poszli już wszyscy
Jak palec sam został skurwysyn zawistny

Chcesz więcej

Elo krecha jest nowa na rejonach
Jest wszędzie tam gdzie ryż błyszczy się w worach
Kiedyś legal dawała pól darmo
Dziś w paszczu dwadziesciat hardkor
Zabiera cere mamo w bani robi siano
Kulawa faza jak rihanna te amo
Nam sam jej widok grzeje się twoje ciało
Rozwijasz ją w kiblu walisz o 500 rano
Co ty pierdolisz ziom
Wywijają ci się białka
Macasz się po jajkach
Wywijasz się w loży piękna z was parka
Siedzi w samarkach ląduje w smarkach
Nie mówi narka kolejny dzień walka
Z klubu szybko wbiła ci się na kwadrat
To krystyna ladacznica diabła

Ty ją walisz w ryj ziomek ona cie na ziemie
Po jednym łyku w dół w górę
Lata ciśnienie
Widzenie podwójne
Myślenie bujne
Wydaje ci się że twoje zmysły bardziej czujne
Wypiła tyle wódy że delikatnie zbladła
Wydawało jej się że ludzkie spojrzenia kradła
Miała się za gwiazde dawno z nieba spadła
Wpadła do klubu na łubudubu
Bez żadnego trudu księcia znalazła
W mgnieniu oka do kibla z nim wlazła
Jak się spodziewacie pewna sytuacja zaszła
Pukał on ją potem siebie w głowe
Oh no! Co ja teraz kurwa zrobie
Najebany jak bombowiec zaraz dostanie szału
Byle pomału musi jakoś wyjść z tego kibla bez przypału

Chcesz więcej

Most popular songs of Ganja Mafia

Other artists of