Chorągiewki na wietrze
Suko jestem cały czas fly jak R play
Nie pytaj mnie gdzie jest mój Bentley
Nie pytaj co z moim mixtapem
Jeszcze wczoraj przechodziłaś obok obojętnie
A dziś pucujesz się do mnie
Bo mam parę gościnnych zwrotek na koncie
Ty się nie śmiej ziombel
Kieruję to także do ciebie bo pucujesz mordę
Zbijasz mi piątkę i pytasz co tam
A jeszcze pięć lat temu mówiłeś o mnie coś tam
Teraz znam gościa to moja morda
Twoja morda ewentualnie po castingach na bilbordach
Jebany chojrak jak ci nie wstyd
Przekładasz ludzie między szufladkami jak teksty
Ja nigdy nie pisałem do szuflady
Pierdoliłem porady tych którzy wpadali w kompleksy
Ja widzę jak oni zazdroszczą nam
W twarz mówią spoko za plecami że to chłam
Patrz komu ufasz bo ludzie są dziwni
Chorągiewki na wietrze dzi dzi dziwki
Ja widzę jak oni zazdroszczą nam
W twarz mówią spoko za plecami że to chłam
Patrz komu ufasz bo ludzie są dziwni
Chorągiewki na wietrze dzi dzi dziwki
Wszyscy gramy w jedną grę uczestników jej bez liku
Ale ta gra dzieli się na pionków i zawodników
Niektórzy się zmienili z ziomków w przeciwników
Wiedz że dziś wykonuję więcej ciosów niż uników
Dziś mam na koncie coś więcej niż forsę
I to dobrze dlatego mogę pisać tą zwrotkę
Mam doświadczenie wiem że pieniądz w cenie
I przeświadczenie że się nie zmienię na scenie
Znam wielu gości co wciągnął ich pościg
Hasła o prawdziwości zostawili w przeszłości
Lubią pierdolić ale inna jest prawda
Doprawdy pomijam ich nazwiska w kontaktach
Nie chcę mieć dobrych panczy na karku łeb wystarczy
Z każdej walki to wróg wracał na tarczy
Tu gdzie tysiące prób i godziny praktyk
Dały mi w chuj satysfakcji gdy plany zmieniałem w fakty
Ja widzę jak oni zazdroszczą nam
W twarz mówią spoko za plecami że to chłam
Patrz komu ufasz bo ludzie są dziwni
Chorągiewki na wietrze dzi dzi dziwki
Ja widzę jak oni zazdroszczą nam
W twarz mówią spoko za plecami że to chłam
Patrz komu ufasz bo ludzie są dziwni
Chorągiewki na wietrze dzi dzi dziwki
Od kilu lat przemierzam świat z rapem na ustach
Kiedy majka biorę w łapę sala nigdy nie jest pusta
A była nie raz bo nie ma nic od zaraz
Tu liczy się zajawa procentuje na membranach
Patrz! Ogień wczoraj piłem z tobą Colę
Dziś wypiję wódę z tobą jeśli jesteś moim ziomem
Znamy się od lat nigdy nie chciałeś ze mną gadać
Dziś napierdalasz mi morały jak w konfesjonałach
Chcesz realizować wizję? Zrób coś swojego
Rozkręć biznes i nie wpierdalaj się na przyczepnego
Masz wysokie ego i wysokie loty
To czemu ciułasz ciągle hajs na zielone koty
Masz kłopoty z tym że udaje mi się plan mój
Plan przyjmuję spontan ale konsekwentnie trwam w tym
Moi ludzie muzyka i blanty
I tak to robię tu nie ma nic poza tym
Czerwone światło dla pucy pucybutów
Gdy chcesz być moim ziomem tylko dla moich atutów
Lepiej pochwal się ile miałeś w buzi fiutów
Ludzi którzy mają fejm i z ciebie ubaw do rozpuku
Ty w standardzie masz parcie na zdjęcie z gwiazdą
Jeszcze bardziej by na lajcie z nią przy setce zaciąć
To żałosne gdy przepychasz się łokciami
By strzelić fotkę z ludźmi co właśnie grali
Koncert chłopcze po co ci to
Gdy jesteś w Polsce przestań żyć Ameryką
W końcu dorośnij bo to bardzo śmieszne
Gdy dotyka to gości nawet po trzydziestce
To nas różni bo nie jestem taki
Znajdę miliony różnic między wami a nami
A ci z dupy wysrani mogą palić już
Szacun zdobywam zwrotkami a nie krojem spodni
Ja widzę jak oni zazdroszczą nam
W twarz mówią spoko za plecami że to chłam
Patrz komu ufasz bo ludzie są dziwni
Chorągiewki na wietrze dzi dzi dziwki
Ja widzę jak oni zazdroszczą nam
W twarz mówią spoko za plecami że to chłam
Patrz komu ufasz bo ludzie są dziwni
Chorągiewki na wietrze dzi dzi dziwki