Wspinaczka do nieba
Czasem się czuję
Jak stary statek
Opadły żagle
Mam pot na czole
Nogi zmęczone
I buty zdarte
Myśli dalekie
Lecz raz za razem
Ktoś ściąga mnie na ziemię
Mam szczyt przed sobą
Daleko czy blisko
Tego nie wiem
Tak w wolnym pulsie
Drogą do końca każdy z nas
Toczy swe życie jak wielki głaz
Drogą pod górę
Idę do słońca
Czy spali mnie
Drogą pod górę
Ale do końca
Czy chcę czy nie
Noc się już zbliża
Samotna sowa
Na dębie czuwa
Wszystko odchodzi
Noga za nogą
Za chmurą chmura
Tak w wolnym pulsie
Drogą do końca każdy z nas
Toczy swe życie jak wielki głaz
Drogą pod górę
Idę do słońca
Czy spali mnie
Drogą pod górę
Ale do końca
Czy chcę czy nie