Kochanie to ja!
Kolejny rok do przodu
A coś tu się nie zgadza
Bo czas się zaczął dłużyć
I wciąż myślami wracam
Do Ciebie i domu
Do miasta i do ulic
Mam nadzieję że to sen
Chcę się obudzić
Bo tak jak Ty
Nie pokocha mnie już nikt
I w myślach
Biegnę pod Twój dom
Kochanie to ja! Otwórz drzwi
Jeśli mnie słyszysz wybacz mi
Kochanie to ja! Twój zły sen
Ostatni raz wysłuchaj mnie
Zanim to usłyszę
Chcę przeżyć jeszcze raz wszystko
Wiem całe życie
Obiecywałem być blisko
Dobrych chwil nie było wiele
A każda z nich to skarb
Wiem co teraz powiesz
Słodka ciszo trwaj
Bo tak jak Ty
Nie pokocha mnie już nikt
I w myślach
Biegnę pod Twój dom
Kochanie to ja! Otwórz drzwi
Jeśli mnie słyszysz wybacz mi
Kochanie to ja! Twój zły sen
Ostatni raz wysłuchaj mnie
Wiem co teraz powiesz
Już długo Cię znam
Odwlekam to w czasie
Słodka ciszo trwaj trwaj
Kochanie to ja! Otwórz drzwi
Jeśli mnie słyszysz wybacz mi
Kochanie to ja! Twój zły sen
Ostatni raz wysłuchaj mnie