Wielki Odkrywco Wyobraźni [Live]
Wielki Odkrywco Wyobraźni
Na rybiookich wsparty kołach
Nadeszła już najwyższa pora
Byśmy zaczęli żyć w przyjaźni
Twórco czarnego pomidora
Potomku naprężonej procy
Pióropusz spadł z twej dumnej głowy
Więc się podzielmy do polowy
Bo ja go dziś znalazłem. W nocy
Tyś w swym ogrodzie sądził sowy
Pod wspólnym stańmy pióropuszem
Nie trzeba nawet gasić światła
Głowy szczęśliwych kapeluszy
Trącać się będą w głuche uszy
Aż szabla z ręki ci wypadła
O samolubny Władco Hecy
Chcesz sam podglądać nogi świata
Chcesz sam żyć wiecznie wiekiem dzieci
A mnie na ziemię kiedy lato
Przechodzi w szare oko sieci
Wielki Odkrywco Wyobraźni
Tak nie będziemy żyć w przyjaźni