Wojna o Pokój [Album]

Ile powiedz ile razy swój jeszcze odwrócisz wzrok
Płacz wymieszany z krwią czy obchodzi cię to
To wojna o pokój to wojna o pokój wciąż
Trwa wojna o pokój wciąż

Ludzie są źli wiadomo nie od dziś
Potrafią dumnie po trupach iść
Gdzie mój karabin i krzyż
Łatwo jest zabić trudniej z tym żyć

Od Ciebie zależy czy usłyszysz krzyk
Czy masz zatkane uszy
Wiesz odpowiedzialność ma kolor krwi
Ciężko będzie ją zmyć z rąk

Dziś wszyscy myślą że to nie ich problem
Że trzeci świat i w ogóle
I trochę przykro
Nieświadomie biorą udział w trzeciej wojnie

To naczynia połączone
Brudna forsa umyj dobrze dłonie
Za nim przyjdziesz na swój własny pogrzeb
Tymczasem spokojnych snów na froncie

Ile powiedz ile razy swój jeszcze odwrócisz wzrok
Płacz wymieszany z krwią czy obchodzi cię to
To wojna o pokój to wojna o pokój wciąż
Trwa wojna o pokój wciąż
Kiedy ktoś powie stop

Ile łez ma się przelać
To upadek człowieka
Grzech narodzenia nabiera nowego znaczenia
Zaczekaj bo dobro nie zawsze

Zwycięża przeważnie jest całkiem odwrotnie
Krwią napisano historię
Czy stoję po dobrej stronie w nowej wojnie
Skoro drogę oświetla mi ogień

Tu wszystko spłonie na stosie
Byłem i będę popiołem
Zrobię co zechcą przy głowie pistolet
A moje imię to żołnierz

I nic więcej nie powiem
Bo dane są anonimowe
Jak kule które lecą w moją stronę
Wszyscy są winni wybacz nam Boże

Ile powiedz ile razy swój jeszcze odwrócisz wzrok
Płacz wymieszany z krwią czy obchodzi cię to
To wojna o pokój to wojna o pokój wciąż
Trwa wojna o pokój wciąż
Kiedy ktoś powie stop

To wojna o pokój to wojna o pokój wciąż
To wojna o pokój to wojna o pokój wciąż
To wojna o pokój wciąż
Kiedy ktoś powie stop

To wojna o pokój to wojna o pokój wciąż
To wojna o pokój wciąż to wojna o pokój wciąż
Kiedy ktoś powie stop