Wrócę do Ciebie
Wrócę z daleka
Niejedną poznałam drogę
Wrócę, zaczekaj
Zawołaj, zabłądzić mogę
Pamiętam ledwo kolor dni
I szelest liści pod stopami
Mogę zabłądzić, pomóż mi
Szmat drogi jeszcze między nami
Wrócę, odnajdę
Zgubionych tam godzin resztę
Wrócę tramwajem
W południe i powiem: Jestem!
Nic nie słyszę - mówisz coś?
Małomówny z ciebie pan
Może miałeś mnie już dość?
Może sam pragnąłeś zmian?
Za wygodnym nie chciej być
Nie pozbędziesz się już mnie
Bo bez ciebie, co tu kryć
Jest mi bardzo źle
Wrócę, dokoła
Okrążyć świat nawet mogę
Wrócę, nie wołaj
Nie trzeba, odnajdę drogę
Pamiętam jeszcze kolor dni
I szelest liści pod stopami
Bo parę kroków i już ty
Nic przecież nie ma między nami
Wrócę, odnajdę
Zgubionych tam godzin resztę
Wrócę tramwajem
W południe i powiem: Jestem!