Słońce
I nie chodzi mi o wojnę
Nie to że bucha ogień a ty śpisz spokojnie
Nie to że nie rusza cię deszcz gumowych kul
Ni spacer drogą pośród minowych pól '
Minowych
No ale kiedy mówisz do mnie słońce
Traktuję to co nieco opacznie
Ty jesteś jednym a ja drugim końcem
Daleko nam do siebie strasznie
I nie chodzi mi o spokój
Nie to że trzeszczą ci brwi kiedy wszystko wokół śpi
Nie to że twe myśli dalekie od mych rąk
Jak iskra nieboża pośród zakurzonych ksiąg
Zakurzonych
I kiedy mówisz do mnie słońce
Traktuję to co nieco opacznie
Ty jesteś jednym a ja drugim końcem
Daleko nam do siebie strasznie
Daleko nam do siebie strasznie!
Daleko nam do siebie strasznie!