Jedna
Byłam kiedyś
Kroplą co spadła z rzęs
Tą jedyną
Lecz zaczął padać deszcz
Byłam kiedyś
Różą dla Twych ust
Ty wybrałeś
Siedem innych róż
Byłam kiedyś
Kartką z zapachem Twym
Pełną wyznań
O jakich mogłam śnić
Aż odkryłam
Wielość takich kart
Miały różny adres
Ten sam żar
Jedna
Jestem jedna
Jak muszelka
Piasku pełna
Inna
Niezrównana
Pośród wielu
Taka sama
Byłam kiedyś
Igłą z najcieńszych snów
By pozszywać
Miłość rozdartą wpół
Ty mnie wziąłeś
W palce jakoś tak
I zgubiłeś
W środku wielkich traw
Jedna
Jestem jedna
Jak muszelka
Piasku pełna
Inna
Niezrównana
Pośród wielu
Taka sama
Byłam kiedyś
Kroplą co spadła z rzęs
Tą jedyną
Lecz zaczął padać deszcz
Ty mnie wziąłeś
W palce jakoś tak
I zgubiłeś
W środku wielkich traw