Piosenka o Sąsiedzie

Letni wieczór w miasto opadł, wyfrunęły złote ćmy.
No i znowu tamten chłopak na balkonie vis a vis.
O tej porze staje co dzień, jakby czekał na mój znak
Co to wreszcie mnie obchodzi, więc do siebie śpiewam tak

Pa ra pa,
Pa pa ra pa pa.

Co właściwie myśleć o tym, żeby nie miał taki ktoś
Nic lepszego do roboty, tylko gapić się na złość.
To w ogóle lepsza sztuka, że takiego tylko bić,
Bo piosenkę moją ukradł i bezczelnie śpiewa mi

Pa ra pa,
Pa pa ra pa pa.

Zdenerwował mnie okropnie, to był powód ręczę wam,
Że zaczęłam śpiewać w oknie no i duet wyszedł nam.
Już plotkarki w kamienicy na mój widok kryją nos,
A dzieciaki na ulicy wyśpiewują mi na głos

Pa ra pa,
Pa pa ra pa pa.

Kiedy spotkał mnie na schodach chciałam krzyknąć: "Jak pan śmie!
Co za zwyczaj co za moda i w ogóle mówię nie!"
Lecz bezsilna jest dziewczyna gdy ktoś takie oczy ma.
To właściwie twoja wina, że śpiewamy ty i ja.

Pa ra pa,
Pa pa ra pa pa.

Trivia about the song Piosenka o Sąsiedzie by Irena Santor

When was the song “Piosenka o Sąsiedzie” released by Irena Santor?
The song Piosenka o Sąsiedzie was released in 1968, on the album “Zapamiętaj, Że To Ja”.

Most popular songs of Irena Santor

Other artists of