Kłaniam się polom
Kłaniałem się polom że rodne
Kłaniałem się łąkom że kwietne
Lasom że takie ogromne
Potokom że takie gniewne
Kłaniałem się ptakom że lotne
Ziemi że życie płodzi
Kłaniałem się uśmiechem stokrotnym
Tobie żem był niegodzien
I ludziom naiwny człowiek
Że mocni że chętni że za zgodą
Teraz kłaniam się sobie
Że jestem sobą
I ludziom naiwny człowiek
Że mocni że chętni że za zgodą
Teraz kłaniam się sobie
Że jestem sobą
I ludziom naiwny człowiek
Że mocni że chętni że za zgodą
Teraz kłaniam się sobie
Że jestem sobą
I ludziom naiwny człowiek
Że mocni że chętni że za zgodą
Teraz kłaniam się sobie
Że jestem sobą
Teraz kłaniam się sobie
Że jestem sobą
Teraz kłaniam się sobie
Że jestem sobą
Teraz kłaniam się sobie
Że jestem sobą
Teraz kłaniam się sobie
Że jestem sobą