Teściowa z piekła rodem
Z tą kobietą nigdy mi nie będzie lżej
Nie wiem nawet o co chodzi jej
Najpierw miła głośno krzyczy potem
To teściowa z piekła rodem
Jej córeczka to prawdziwy diament
Kocham jak uśmiecha do mnie się (no ba)
Lecz mamusia ciągle sieje zamęt
Pora już się z tym pogodzić że
Pogodzić że
Z tą kobietą nigdy mi nie będzie lżej
Nawet nie wiem o co chodzi jej
Najpierw miła głośno krzyczy potem
To teściowa z piekła rodem
Z tą kobietą nigdy mi nie będzie lżej
Nawet nie wiem o co chodzi jej
Najpierw miła głośno krzyczy potem
To teściowa z piekła rodem
Idealna nigdy się nie myli
Nigdy nie popełnia błędów też
Chcesz spokoju nie da ani chwili
Lecz po deszczu zawsze tęcza jest
Tęcza jest
Z tą kobietą nigdy mi nie będzie lżej
Nawet nie wiem o co chodzi jej
Najpierw miła głośno krzyczy potem
To teściowa z piekła rodem
Z tą kobietą nigdy mi nie będzie lżej
Nawet nie wiem o co chodzi jej
Najpierw miła głośno krzyczy potem
To teściowa z piekła rodem
Z tą kobietą nigdy mi nie będzie lżej
Nawet nie wiem o co chodzi jej
Najpierw miła głośno krzyczy potem
To teściowa z piekła rodem