A jeśli

Już od dziecka mówili mi że mam talent do rapu
I po paru latach zobaczyłem się na pewnym traku
Młody chłopak który miał pokazać się na pół etatu
Pokazał cały etap przy tym pomagając bratu
Matka ciągle była w pracy ojciec zresztą też
Często brakowało łez a ta sprawiedliwość gdzie
Pamiętam dzień w którym dostałem za swoje
Za te dobro które dawałem rodzinie ziomek
Kiedyś starałem się być lepszy teraz jestem sobą
I to życie nauczyło mnie z uniesioną głową
Zapomniałem o swoich marzeniach i planach
Bo od rana musiałem wstawać i klękać na kolana
Nikt prawie nikt nie potrafi tego docenić
Ja ciągle musiałem coś zmienić żeby w siebie uwierzyć
Ta większość z was słucha tego na bezdechu
Choć ten wers ma kilka sekund to pomaga mi człowieku

Mam szesnaście lat za sobą a przed sobą jeden krok
Będę starał się być dobry nim zapadnie zmrok
Liczę każdą sekundę minutę godzinę
Jeden rok dał mi szczęście reszta została w tyle
Już nie liczę dni bo uciekam z czasem
I jestem chłopakiem który rap chował w szafie
A jeśli trafię dziś na szczęście to zobaczę
Czy na pewno warto kochać to co za parę lat stracę

Miałem dobre dzieciństwo niczego mi nie brakowało
Ale dalej było mało więc musiałem iść na całość
Ziomki z podwórka nie kumali tego jeszcze
Bo byłem tylko dzieckiem który miał szczęście nic więcej
W pierwszej piosence opisałem kim jestem
Ale jeszcze nie wiedziałem że w bicie ziom się nie mieszczę
To było śmieszne i jest to do dzisiaj
Jak słucham starych nawijek na nowszych głośnikach
Pamiętam wrzaski sąsiadki z tej samej klatki
Że mam ściszyć ten burdel bo nie może usnąć
Trzaskałem drzwiami i słuchałem rapu na słuchawkach
I tworzyłem swój styl dobra zajawka
Dzisiaj jestem starszy lecz robię to nadal
Dla hejterów to jest dramat a dla mnie fajna zabawa
Nie musisz wierzyć w nic ale chociaż uwierz w siebie
Bo sam kiedyś nie wierzyłem ale dzisiaj wierzę

Mam szesnaście lat za sobą a przed sobą jeden krok
Będę starał się być dobry nim zapadnie zmrok
Liczę każdą sekundę minutę godzinę
Jeden rok dał mi szczęście reszta została w tyle
Już nie liczę dni bo uciekam z czasem
I jestem chłopakiem który rap chował w szafie
A jeśli trafię dziś na szczęście to zobaczę
Czy na pewno warto kochać to co za parę lat stracę