Znam Twój Problem

Wiesz jaki jest twój problem ciebie nie ma
Nie ma ulicznego rapera gangstera to jest ściema
Nie wiem jak obraz ulicy opisać można
Jeśli wcześniej się nie dozna
I zanim nie pozna do cna
Bo to miejsce tworzy margines oraz ciemna strona
Ty możesz na ulicy odpierdalać streety na desce
Oni nie nocują w domach
Niegdyś ziomal który się wkręcił
Razem z kolegą dla parę groszy papę uśmiercił
I siedzi bo większość z nich przeżyła kibel
Ty możesz wypierdolić szybę oni opierdolą hipermarket
Takim przypadkom hardcore nie obcy padają tropcy
I nie rzadko nie mieli co wpierdalać jako mali chłopcy
Powiedz widziałeś kurwa kiedyś broń na oczy trzymałeś gnata w dłoni
Albo czy to oni trzymali przy twojej skroni lufy od nabitej broni powiedz
Powiedz mi o czym będziesz pisał rymy że taki z ciebie hardcorowiec jak te skurwysyny
Uliczny syf to bieda nie rodziców konta ty mając flotę dwa gigaherce kompa
Nie opiszesz tego jak wygląda ręczę że będziesz zawsze pierdolonym fałszem
Stworzyłeś sobie świat który jest fikcją i fikcją będzie zawsze wierz mi

Bo ja przeżyłem przejebane akcje kokaina rozboje konfrontacje
Straszaki ślepe naboje pacjent nie jestem gangstem ani z ulicy
Choć wychowany na osiedlu o lewej matrycy
Chociaż zaznałem smaku pierdolonej grandy miasta
To nie z ulicy jestem jestem gangsterdla mnie to bezsens
Taka fikcyjna postać gra pozorów
Obraz wytworów wyobraźni pod szyldem hardcoru
Nie szukam baśni nie szukam sporów staram wyjaśnić
To że masz kurwa opcje do wyboru toru
Jak gollum który ślepo uległ mocy pierścienia
Fikcyjna postać znasz jego problem jego nie ma
Podobnie ciebie osiedlowe klimaty tu ktoś po nosie jebie co nie znaczy
Ze juz jest kumaty i ze wie najlepiej ty wiesz co jest grane tutaj
Dostałeś kiedyś na ryj z buta wpierdol policji
Za to że chciałeś utaić i za fiuta nie mówić nic im
Na temat inwestycji potencjalnych dilo
Byłeś na dołku a może przemyciłeś przez granice heroiny kilo
Czy czułeś smak kokainy jak przeszywa ci nozdrza
Czy jesteś gotów zabić za pomocą ostrza
Przeżyłeś ostrzał jak w amerycewojna gangów
Czy budzisz postrach i planujesz napady banków
Czy w nocy nie śpiąc podziwiałeś białe kreski
Myślałeś tylko o nich o poranku
I czy ty w ogóle wiesz kim jesteś nikim koniec pierdolenia
Wiesz jaki jest twój problem ciebie nie ma

Most popular songs of K2

Other artists of Alternative rock