Na przydrożnym kamieniu
Na przydrożnym kamieniu
Erozją wyrył czas
Że wiele jest miłości
I wiele jest jej w nas
A każda z nich choć inna
Buduje zamki zjaw
Choć wiemy że się zwalą
Nadaje życiu blask
W pogoń za urojeniem
Wyrusza każdy z nas
By szukać tej miłości
Która jest przecież w nas