Nastrój
Już nie szukam Cię sam po ulicach w mgle
Niebo ściemnia się nie dowierzam że
Byłaś tu wczoraj tu konam znów szkoda słów
Nowe dzieci mówią na to mood mood
Przeszedł dreszcz przeszedł deszcz kwaśny deszcz spływa z drzew
Już nie spotykam Cię znikasz w mgle mija dzień
Ziomal mówi że zdobędę fejm na tej nowej ścianie stary
Nówki sztuki chcę aby kupić Cię
Żartowałem kurwa chciałem tylko zgubić cień
State of mind wszyscy gdzieś online
Światło lamp mijam was jak czas wow
Yeah yeah zmienię grę sztuczna jest jak 7 days
Nie nie nie znasz mnie miasto toxic wychowało mnie
Kadoen paru małolatów patrzę na zachód słońce wygląda tu znad lasu
Ktoś ci spiłował pazur a u nas fiska jak diament z boiska
Dochodzi tutaj z bliska co dla nich widowiska dla mnie fikcja
Byłem szczylem to czytałem o obozach
Poznałem zło gdy ty z ziomkami na podchodach
Twoje słowo harcerza kontra moje słowa Boga
Dla ciebie idol to Stonoga dla mnie
Nie chcę porapować nie zrobię sos to powiesz „odbiła sodowa"
Ja nie mam o was obaw tylko z was tu ubaw zobacz
Jak jej tu wchodzi towar mija doba ja zawijam do nas