Srzeż się plucia pod wiatr
Jak korony drzew
Do chmur się rwał
Ziemia przeczy snom
Każdy grabarz wie że
Można spaść
Potłuc się
Stać się nagim w oku lwa
Świat bezczelnie mu przeszkadzał śnić
Więc kradł
Świat bezczelnie mu rozkwasi nos
Życie to mur
Zachlapany krwią
W murach twierdzy chłód
Katedralny dzwon
Zawieszony w szept
Ostatniej spowiedzi
Duchy zwiewne mówcy prawd
Komu złoto komu brąz
Szczęście ziemią pachnieć winno
Strzeż się plucia pod wiatr
Zachlapany krwią
W murach twierdzy chłód
Katedralny dzwon
Zawieszony w szept
Ostatniej spowiedzi
Duchy zwiewne mówcy prawd
Komu złoto komu brąz
Komu korzenie wierzb
Człowiek budzi wstręt
Jak glista
Cóż dziubę każdy zna
Wszystko w gębę kłaść
I trawić
Tacy są jak mur
Zachlapany krwią
W murach twierdzy chłód
Katedralny dzwon
Zawieszony w szept
Ostatniej spowiedzi
Duchy zwiewne mówcy prawd
Komu złoto komu brąz
Szczęście ziemią pachnieć winno
Strzeż się plucia pod wiatr