Pokochaj moje marzenia
Gdy budzi mnie życie ze snu,
Gdy wtapiam się w opary bzdur,
Gdy ktoś ma wciąż mi coś za złe, uśmiecham się.
Gdy jestem już dziś nie ten sam,
Gdy siebie czasem dosyć już mam,
Gdy w deszczu pod górę, pod wiatr, swe życie pcham.
Na przekór złym myślom i snom,
Bez obaw co w każdym gdzieś są,
To jedno na pewno dziś wiem,
Że lubisz mnie, choć trochę.
Pokochaj moje marzenia,
Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron,
Pokochaj moje marzenia,
Pachnące zbożem z którego kiedyś będzie chleb.
Gdy miasto nas ciągle gdzieś gna,
Gdy hałas ogarnia jak mgła,
Gdy trudno odnależc się nam,
Radę ci dam:
Pokochaj moje marzenia,
Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron,
Pokochaj moje marzenia,
Pachnące zbożem z którego kiedyś będzie chleb.
Pokochaj moje marzenia,
Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron,
Pokochaj moje marzenia,
Pachnące zbożem z którego kiedyś będzie chleb.
Pokochaj moje marzenia,
Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron,
Pokochaj moje marzenia,
Pachnące zbożem z którego kiedyś będzie chleb.