Otucha ducha Stumostów

Miasto piękniało a on blakł jak wspomnienia momentalnie
Do rosnących budynków zapadał się wprost proporcjonalnie

Jak licho cicho nocą snuł się po mieście chudy jak folia
Emocjonalnie wybity jak Zaporowska depresji Goliat (Goliat)
Fekalia zalały go jak pamiętna awaria klienta w Magnoliach
Utonął w whisky leciał w dół jak wodospady po fiordach
Jak na weselu morda pijanego wujka a z niej kawałeczek torta
Zaczął się modlić o sprężyny w portkach aby od dna
Odbić się i poszybować do góry jak Michael Jordan
Horda fetonu zbliżała się jak Lorda Vadera eskorta do lodowatego Hoth
I wtedy nagle w labiryncie Śródmieścia stało się to

W blasku latarni świat był wirtualną grą
Rozmazane sylwetki jakby wykonały skłon
Poczuł mrowienie w barkach i but liznął prąd
Zaczął unosić się jakby dostał lekkości dyplom
Niebo zachodziło magiczną z waty mgłą
Ze sztukaterii kamienic jakby kto tchnął
Ducha w piękne anioły miasta które objęły go
I ponad kominami anten pofrunęli w głąb
Leciał tak i słyszał tylko ponad sobą ten głos

W labiryncie życia sztuczek
Swego zamku poszukują ludzkie klucze
Pośród zmyłek i nauczek włóczędzy prawdy
Do przeznaczenia błądzą

W labiryncie życia sztuczek
Swego zamku poszukują ludzkie klucze
Pośród zmyłek i nauczek włóczędzy prawdy
Do przeznaczenia błądzą

W labiryncie życia sztuczek
Swego zamku poszukują ludzkie klucze
Pośród zmyłek i nauczek włóczędzy prawdy
Do przeznaczenia błądzą

Anioły jego miasta poniosły go jak dobre wieści
Do parku Tołpy gdzie ducha głos liśćmi zaszeleścił
I rzekł cicho lecz stanowczo

Spójrz dokąd przywiodło cię twe tchórzostwo
Oszustwo stworzyło pochyłą linię prostą
Świat kłamie nonstop
Prawda często odległą jest jak Władywostok (ej)
Zaklęty pośród murów głos nie każdy dziś usłyszy
Jam w głuszy duchem miasta jest o włos od pisku ciszy
Ty jesteś wart więcej niż fart jeśli mnie słyszysz
Nie lękaj się wkrótce odnajdziesz sens we własnej niszy
Utkwiony w podświadomość wzrok nie każdy dziś zobaczy
Jam w duszy głosem serca jest twym przeznaczeniem znaczy
Będziesz kim zapragniesz być jeśli mnie tylko czujesz
Nie bój się wierzyć w tobie jest to czego potrzebujesz
Wsłuchaj się w swój własnym rytm i stwórz z tego piosenkę
Upadek nisko był byś wzleciał w spełnienie zmień udrękę
Prawda jest wiele prawd w sobie jej szukaj głębiej
Nie dla kariery hien poklasku wstań by działać pewniej
Ja wiatrem daję ci odwagę byś piętnował zdradę
I choć wielu w tłumie nie zrozumie moc masz by dać radę
I dla własnej filozofii bądź na siebie licz nie lotto
Co tylko możesz innym z siebie daj im nowe motto

W labiryncie życia sztuczek
Swego zamku poszukują ludzkie klucze
Pośród zmyłek i nauczek włóczędzy prawdy
Do przeznaczenia błądzą

W labiryncie życia sztuczek
Swego zamku poszukują ludzkie klucze
Pośród zmyłek i nauczek włóczędzy prawdy
Do przeznaczenia błądzą

W labiryncie życia sztuczek
Swego zamku poszukują ludzkie klucze
Pośród zmyłek i nauczek włóczędzy prawdy
Do przeznaczenia błądzą

W labiryncie życia sztuczek
Swego zamku poszukują ludzkie klucze
Pośród zmyłek i nauczek włóczędzy prawdy
Do przeznaczenia błądzą

W labiryncie życia sztuczek
Swego zamku poszukują ludzkie klucze
Pośród zmyłek i nauczek włóczędzy prawdy
Do przeznaczenia błądzą

Trivia about the song Otucha ducha Stumostów by L.U.C.

When was the song “Otucha ducha Stumostów” released by L.U.C.?
The song Otucha ducha Stumostów was released in 2008, on the album “Planet L.U.C”.

Most popular songs of L.U.C.

Other artists of Alternative hip hop