Czy To Widzisz
Kochałem przez rok
Kobietę jak sen
Wszystkie noce były nasze
I każdy dzień
Zdarzyło się coś
Na drodze do snów
Odeszła bez słowa
I brakło mi tchu
Posłuchaj choć raz
Jak płacze ten deszcz
Jak smutne ulice
Toną we mgle
Sto nocy po świt
Pisałem ten wiersz
Lecz rymy nieznośne
Tonęły wśród łez
Czy to widzisz?
Czy porusza cię to
Kiedy idę
Aż na dno?
Czy to widzisz
Czy porusza cię to
Kiedy idę
Tak żyję wśród łez
Samotny i zły
Wśród pustych ołtarzy
Gdzie miałaś być Ty
Niewiele mi już
Niewiele też mam
Bo żyję nadzieją
I niszczę się sam
Czy to widzisz
Czy porusza cię to
Kiedy idę
Aż na dno
Czy to widzisz
Czy porusza cię to
Kiedy idę
Czy to widzisz
Czy porusza cię to
Kiedy idę
Aż na dno
Czy to widzisz
Czy porusza cię to
Kiedy idę
Czy to widzisz
Czy porusza cię to
Kiedy idę
Aż na dno
Czy to widzisz
Czy porusza cię to Kiedy idę