Nie ma i nie będzie

Nigdy nie było nie ma i nie będzie
Mówiłeś że się uda ale byłeś w błędzie
Jestem narzędziem uświadomię ci
Nie ma upałów bez deszczowych dni

A kolce róży obracają nasze życie w gruzy
Jedni srają na tych którzy byli drudzy
Rdzy nie ma bez wody i stali
Bez Ikara ludzie nie lataliby
Co to to nie
Bez języka nie gadaliby
Co to to nie
Nic bez ognia nie zapalisz
Co to to nie
Bez kondycji każdy byłby jak Kalisz
A bez Krymu nie ma wiary w to
Że Putin jest jak Stalin

Nigdy nie było nie ma i nie będzie
Mówiłeś że się uda ale byłeś w błędzie
Jestem narzędziem uświadomię ci
Nie ma upałów bez deszczowych dni
Nigdy nie było nie ma i nie będzie
Mówiłem że się uda ale byłem w błędzie
Jesteś narzędziem uświadomisz mi
Nie ma upałów bez deszczowych dni

I mi powiesz kiedy tylko się dowiesz
Dlaczego tak jak dawniej nie popalam już w Krakowie
I dlaczego tu wróciłem na stare śmieci
I dlaczego tylko już mój Wałbrzych aż do śmierci
Dlaczego bez tego wszystkiego byłbym nikim
Bez palenia mikrofonu i dobrej muzyki
Bez jednego celu
Bez kilku przyjaciół
Pije za was zdrowie bez was nic nie znaczę

Nigdy nie było nie ma i nie będzie
Mówiłem że się uda ale byłem w błędzie
Jesteś narzędziem uświadomisz mi
Nie ma upałów bez deszczowych dni

Nigdy żadne z nas nie było by sobą
Gdyby nie te wiosny które są życia ozdobą
Gdyby nie natura gdyby nie to słońce
Gdyby nie to niebo gdyby nie te wrzące w nas gorące rządzę
Gdyby nie te miejsca w których kiedyś byłem
Gdyby nie te panie z którymi tyle przeżyłem
Gdyby nie to wszystko bylibyśmy w niebycie
Gdyby nie te chwile gdyby nie to piękne życie

Nigdy nie było nie ma i nie będzie
Mówiłeś że się uda ale byłeś w błędzie
Jestem narzędziem uświadomię ci
Nie ma upałów bez deszczowych dni

Most popular songs of Malik

Other artists of Pop rock