Zagubiona ścieżka

Znów zgubiłem życia ścieżkę prowadzi mnie tylko rap
Kocham szczerość kocham szczęście choć naprawdę nie wiem jak
Ja mam żyć tu gdzie podążać gdzie znajduje się mój szlak
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma nie chcę tak żyć kurwa mać
Może chemia może alko zjebało mi mózg aż tak
Że trzeba mnie w celi zamknąć może to na życie plan
Ja jednostka pełen spontan czasem nie wiem co i jak
Czy przyjebać w serce gonga i dziś opuścić ten świat
Myślałem że wszystko mogę a tu psikus jebać was
Pewnie jestem pierdolnięty albo z banią coś nie tak
Wstaję rano patrzę w niebo nie wiem na chuj mi ten świat
Jesteś pewien że to prawda że żyjesz już naście lat
Ja codzień o tym rozmyślam co się dzieje kurwa mać
Chcę ogarnąć swoje życie lecz wciąż nie potrafię strach
Sparaliżował me serce psycha nie domaga fakt
Może ty znasz bracie siostro ten przepierdolony stan

Znów zgubiłem plan na życie gdzie jest moja droga brat
Niczym zagubione dziecko nie doceniam świata barw
Albo ja jestem jebnięty albo cały wokół świat
Chcę ogarnąć swoje życie i spokojnie chodzić spać

Wszystko brat co nas otacza to jest fikcja niecny plan
Ja się z tego wydostanę chociaż siedzę w tym ja sam
Mam inny pogląd na wszystko boję się swych chorych bań
Wiem nikomu nie jest lekko ale straszne spazmy mam
Boję się wciąż swoich myśli nie lubię zostawać sam
Bo ciągle mam to wrażenie że narobię strasznych jaj
Rozpierdolę cały wszechświat strasznie dziwne akcje mam
Nie ogarniam za chuj fazy w którą wjebałem się sam
Wciąż odmienny stan umysłu co się dzieje kurwa mać
Myślę o tym całe lata to nie daje mi znów spać
Chcę obrać znów swoją ścieżkę chcę mieć kurwa jakiś plan
Nie zataczać się bez celu i wyliczać twoich wad
Ciągłe narastanie błędów mnożenie problemów tak
Rujnuje powoli psychę której odczuwam już brak
Kurwa będzie coraz łatwiej weź posłuchaj mnie dziś brat
Uwierzyłem teraz cierpę pierdolę słuchania rad

Zgubiłem swój plan na życie gdzie jest moja droga brat
Niczym zagubione dziecko nie doceniam świata barw
Albo ja jestem jebnięty albo cały wokół świat
Chcę ogarnąć swoje życie i spokojnie chodzić spać

Odliczałem każdy miesiąc bo chciałem kurwa być tam
Gdzie problemy będą mniejsze chyba każdy ten stan
Lata zaczęły przyspieszać a w rzeczywistości ja
Stałem się innym człowiekiem mnożąc ilość swoich wad
Kurwa gdzieś tam w głębi duszy dostałem wyraźny znak
Człowiek kurwa idź do przodu i bądź wolny niczym ptak
Może dla ciebie to banał dla mnie był to nowy start
Odciąłem wtedy kotwicę po czym odpłynąłem sam

Zgubiłem swój plan na życie gdzie jest moja droga brat
Niczym zagubione dziecko nie doceniam świata barw
Albo ja jestem jebnięty albo cały wokół świat
Chcę ogarnąć swoje życie i spokojnie chodzić spać

Zgubiłem swój plan na życie gdzie jest moja droga brat
Niczym zagubione dziecko nie doceniam świata barw
Albo ja jestem jebnięty albo cały wokół świat
Chcę ogarnąć swoje życie i spokojnie chodzić spać

Zanim dobiję do brzegu zagoję miliony ran
Które pozostały w sercu ja nie jestem tutaj sam
Zwerbowałem wielu ludzi których bardzo dobrze znam
Z nimi wciąż idę przez życie na mecie nie będę sam
Nigdy brat nie jest za późno nie bój się dokonać zmian
Masz prawo do swego szczęścia pamiętaj nie jesteś sam
Wyznacz całkiem nową ścieżkę po czym pierdol cały świat
Nie idź ślepo za większością bo zmarnujesz tylko czas

Most popular songs of Malina

Other artists of Electronica