PELETON

Wow!

Pojebane tripy w mojej głowie nie dają mi zwlekać
Dlatego nie czekam, aż coś powiesz, eh
Posądzają typy na mój temat
Temat rzeka, ale w Łodzi tak naprawdę to ty toniesz, eh

Zamyka się gęba mentalny, a pyrkał
To nie gonię za mamoną na peletonie (siu)
Posadziłem cele tak wysoko, żeby nie spaść na okazję
Więc obserwuj, jak to gonię, oh (yeah)

Nie śpię, bez zmian
Wilczy apetyt mam, bez zmian
Tnę te słowa bez katan (katan)
Handluj tym, jak potrafisz grać

Puściłem to gówno, jak w samo pask (pask)
Twój ziomal chcę belkę, jak biały pas (pas)
Do kolekcji, szkła w korekcji
Designerskie ścierwo za nominał (siu, siu, si, si)

He, wypluwam te słowa jak w Tommy Gun (Tommy Gun)
Lubisz być zła, suko, w to mi graj (w to mi graj)
Nie obchodzi mnie twój storytime (storytime)
Wiem, że stary Ci to wszystko dał

(Ja) podjadę sam (ye!)
Wiem, że twój flex to scam (ye!)
Po co mówisz, że mnie znasz? (Ye)
Nic nie łączyło nas (yeah, nic)

Ogarnij priorytet, dopiero się martw, (uuu-uuu), zawsze podpowiada głowa
Nie ważne ile ponosiłem strat, wstawałem, (uuu-uuu), by zacząć od nowa
Skreślali na wejściu, bo ile mam lat, (uuu-uuu), i jaka waga mego słowa
Robiłem co moje, w tym roku dwudziecha, (uuu-uuu), dubluję guap, na paru kontach (yea)

Nie (nie!), podzielałem ich zdania, (ye, y), dlatego to wkurwia ich (uee)
Niemiłosierny guap w ręce, (guap w ręce), dlatego to wkurwia ich
Mam to wszystko, to co chciałem wcześniej, (mam to wszystko), dlatego to wkurwia ich (wkurwia)
Mimo wszystko jestem złotym dzieckiem, dlatego tak lubię wkurwiać ich (wow!)

Pojebane tripy w mojej głowie nie dają mi zwlekać
Dlatego nie czekam, aż coś powiesz, eh (powiesz)
Posądzają typy na mój temat
Temat rzeka, ale w Łodzi tak naprawdę to ty toniesz, eh (wow!)

Zamyka się gęba mentalny, a pyrkał
To nie gonię za mamoną na peletonie, eh (prr)
Posadziłem cele tak wysoko, żeby nie spaść na okazję
Więc obserwuj, jak to gonię, oh (wow!)

Yeah, milion flow mam
To rozrywa na części, jak combat
Mortal kontrakt, znowu jest kontra (yeah)
Wychodzę odjebany tak jak John Travolta

Czy ona jest mądra? (Ye), nie wygląda, (nie), pewnie sobie sama nie zamówi Bolta (siu, siu)
Nie będę ukrywać, aplikacja ją przerosła (tak, tak)
Ma usta, jakby właśnie jadła wodorosta (yeah)
Hahaha, miałem swój plan, który zaczął działać (yeah)

Hahaha, na końcu drogi mnie czeka wygrana (wow!)
Hahaha, (wooow!), nie akceptowali starań
Hahaha, (wooow!), w końcu małolat im musiał pokazać (sza-sza-szacunku)
Jak zarabiać, jak gadać, jak (jak, jak, jak)

Chociaż częściej mnie wkurwiał ten świat (wkurwiał ten świat)
Na wizji stres to mój wróg (wróg)
Ale teraz wszystkie głosy są na tak, oh

Pojebane tripy w mojej głowie nie dają mi zwlekać
Dlatego nie czekam, aż coś powiesz, eh
Posądzają typy na mój temat
Temat rzeka, ale w Łodzi tak naprawdę to ty toniesz, eh

Zamyka się gęba mentalny, a pyrkał
To nie gonię za mamoną na peletonie, eh (wow!)
Posadziłem cele tak wysoko, żeby nie spaść na okazję
Więc obserwuj, jak to gonię, oh

Mercury
Wooow, wo-o
Shit, Jesus Christ, Franklin!
Wooow, wo-o
Yeah, yeah