Syreni śpiew
Wchodzisz na parkiet i nie ma przebacz
Robisz to tak że bym uchylił Ci nieba
Chemia zaczyna działać krew zalewa mózg
Na widok twoich lekko rozchylonych ust
Coś intryguje w twej postawie
Siadaj chętnie coś mocnego postawię
Możesz nie mieć matury możesz być po prawie
Pokaż co masz mocne schowaj co słabe
Nie chcę mieć twego zdjęcia w oprawie
Chcę uciec ale nie wiem czy potrafię
Czuję się oszołomiony jak po trawie
Czuję się pobudzony jak po kawie
Skusił mnie twój syreni śpiew ale
Nie chcę byś była ze mną na stałe
Nie chce budować z tobą domu na skale
Kuś kuś do tego masz talent
Chodź ze mną do świat beztroski
To dla Ciebie czasza z winem słodkim
Pij poczuj mój sexapil
Zbliż się liż mnie
Chodź ze mną do świat beztroski
To dla Ciebie czasza z winem słodkim
Pij poczuj mój sexapil
Zbliż się liż mnie
Zatkaj mi uszy bym już nie słyszał
Przywiąż powrozami do masztu jak Odysa
Różne myśli przychodzą do głowy
Chcę się wyrwać i rozpocząć taniec godowy
Panie uczyń mnie czystym ale jeszcze nie teraz!
Ta myśl często wraca jak bumerang
Byłem nieposłuszny lecz powróciłem ze świata rozpusty
Jak śwAugustyn
W klubach dusznych napatrzyłem się na tyłki i biusty
Ależ ten świat był pusty
Kończę paktować z diabłem jak Faust
Grać faul by poczuć ulotny rausz
Jak Dorian Grey i portret jego duszy
Chwile przyjemności i lata katuszy
Zatykam uszy woskiem
Jestem głuchy na każdą twoją głoskę
Chodź ze mną do świat beztroski
To dla Ciebie czasza z winem słodkim
Pij poczuj mój sexapil
Zbliż się liż mnie
Chodź ze mną do świat beztroski
To dla Ciebie czasza z winem słodkim
Pij poczuj mój sexapil
Zbliż się liż mnie
Słyszę Twój syreni śpiew
Kusi mnie dusi mnie ale nie zmusi mnie
Na każdym kroku czai się grzech
Biorę głęboki wdech
Słyszę Twój syreni śpiew
Kusi mniedusi mnie
Na każdym kroku czai się grzech
Słyszę Twój syreni śpiew
Kusi mniedusi mnie
Na każdym kroku czai się grzech
Chodź ze mną do świat beztroski
To dla Ciebie czasza z winem słodkim
Pij poczuj mój sexapil
Zbliż się liż mnie