111 [Remastered]
To co z bliska niewyraźne ma z daleka raz widziane nowy smak
Babie lato nuda mgły jesień mruga do nas jak rudy paw
Wróżby z brudu pod paznokciem t
Arot z resztek stawiasz pasjans z drzazg
Szyby zimne od wieczorów jesień mruga do nas jak rudy paw
Szkice szminką po ceracie cepeliada i fotogeniczny strach
Dobre chęci czarne myśli znowu mamy trochę więcej lat
Oranżada z wodą z kranu czwarte piętro liczysz bilans strat
Szyby zimne od wieczorów jesień mruga do nas
Znowu obcy gość zostawił kręgi w wykładzinie
Może uda się w stereo postarajmy się jeszcze tydzień
Znowu obcy gość zostawił kręgi w wykładzinie
Może uda się w stereo postarajmy się jeszcze tydzień