Litzmannstadt
Płonie ogień w mieście
Płoną moje sny
Płonie koszula na mokrym ciele
Płonę ja i mam nadzieję ty
Trudno doczekać wieczora
Dzień taki długi
Wypatruję pierwszej gwiazdy
A może się łudzę
Eine Nacht in Litzmannstadt
Eine eine Nacht
Eine Nacht in Litzmannstadt
Eine eine Nacht
Szybko się robi późno
A ja opadam z sił
Tęsknota tęsknocie nie równa
Nie liczę się z tym
Białe kastaniety melodie
Melodię smutną jak ta
Nie mam siły by się podnieść
A tak bardzo bym chciał
Eine Nacht in Litzmannstadt
Eine eine Nacht
Eine Nacht in Litzmannstadt
Eine eine Nacht
Może jeden dzień wytrzymam
Może jedną noc
Może jeden cały miesiąc
Może rok
Płonie ogień w mieście
Płoną moje sny
Płonie koszula na mokrym ciele
Płonę ja lecz niestety nie ty
Eine Nacht in Litzmannstadt
Eine eine Nacht
Eine Nacht in Litzmannstadt
Eine eine Nacht
Eine Nacht in Litzmannstadt
Eine eine Nacht
Eine Nacht in Litzmannstadt
Eine eine Nacht