Echo Miasta
Sprawdź OsTr Pezet Łdz WWA
Echo miasta sprawdź nas
Godzina 11:50 rano po jednym drugim browarze
To co świat pokaże
A no bo tak
A no bo tak
A no bo tak
A no bo tak
Od 22 lat tu w sferze legend i faktów
W miejscu gdzie Bóg psuje nastrój
Widmem codziennych obrazków
Ciągnę świat swój licząc na szczęśliwą gwiazdę
Może jestem głupi myśląc że się kiedyś w tym odnajdę
Wciąż wierzę w prawdę wiesz wciąż mam swój honor
Zamiast łapać się brzytwy wolę utonąć i mieć twarz
Wśród tych co z wyciągniętą dłonią proszą o pomoc
Chcę poznać ekstrakt smaku co daje wolność pamiętam
To echo miasta w najniższych warstwach bloków bogactwa
Precyzyjnie spisane na kartach bez cienia kłamstwa
W tym moja szansa by siebie poznać
I świat spod znaku orła co ciągle chce czegoś od nas
Tak było od lat myślę że znasz to z wiedzy mistrzów
I magii przysłów powtarzając tępo słowa niewarte
Nic dziś już jak wersy starych listów
To przecież mój byt ja mam do niego swój szyfr
Nie chcę być próżny poszukując dróg krótszych
Cel chcę uczcić wśród zdarzeń pustych
Wzbić się na szczyt choć tak niewiele od przepaści
Wierzę że szansę dasz mi energii zastrzyk
By zły los skarcić
To echo miasta hip hop to szansa
Mówię o faktach dla popeliny zwykłego prostactwa
W tanich sensacjach bloków bogactwa
Szczeniaków frustracja wypisana na klatkach
To nasz czas nastał to echo miasta
Hip hop to szansa mówię o faktach
Co jest możliwe za sobą już zburzony most widzę
Niech za każdy ból w duszy dziś życie wstrzyknie mi morfinę
Żyć nauczy dalej kroki stawiać szare bloki nadal
Chcę iść na skróty pierdolić garniak i krawat
Przyszłość to lepszy wariant to nie plagiat to magia
Marzę o pannach i saunach w naszych prywatnych enklawach
To kraj nasz kolonia karna jak i polonia darma
Korona spadła jeszcze bardziej topią nas w bagnach
Po co? Czy to już całe życie czy to już przyszłość
Kilka browarków imprez to gówno warte wszystko
Równo czy łzy i smutek w naszym życiu są szczęściem
Eh na pewno gdzieś musi być coś więcej
Widzisz metę na starcie liczysz przecież na wsparcie
Miastem nasz meczet rap chcę znać lepiej szansę
Był miasta echem bajzel wyssany z matki mlekiem
Znasz nas przecież my chcemy żeby było lepiej
To echo miasta hip hop to szansa
Mówię o faktach dla popeliny zwykłego prostactwa
W tanich sensacjach bloków bogactwa
Szczeniaków frustracja wypisana na klatkach
To nasz czas nastał to echo miasta
Hip hop to szansa mówię o faktach
To echo miasta hip hop to szansa
Mówię o faktach dla popeliny zwykłego prostactwa
W tanich sensacjach bloków bogactwa
Szczeniaków frustracja wypisana na klatkach
To nasz czas nastał to echo miasta
Hip hop to szansa mówię o faktach