JayMila
Tłumaczę synom co dobre
I kto im może wbić sztylet
Że zawsze warto się podnieść
By udowodnić swą siłę
Dla jednych życie to progres
Dla innych pasmo pomyłek
Mój rap ma dłuższą historię
Niż tyłek Natalii Siwiec
Nie liczyłem na nic
Jestem błędem dla Boga Kain
Trzymam śmierci notatnik w dłoniach
Słowa dają mi moc
Głębia myśli mój wzrok w odchłani
Pod palcami mam
Jeśli beat to jezioro dźwięków
Mogę pływać w nim godzinami
Kocham vinyle
Kasety VHS kartridże
Stare sentyzatory SP1200
Zgrywany tekst w kabinie
Stare kixy crash retro style
Nowy Jork vs Reggie Miller
9 0 vibe funk
Mam to w sercu jak
Nie nie dla mnie slim fit
Reality show żywe simsy
Dzieci zasną to włączę Twin Peaks
Film kanapa i dobrze mi z tym
Dobrze mi z tym dobrze mi z tym
Jak masz problem to sie wyśpij
Albo wpadaj na goudę cin cin
Pogadamy sobie o wszystkim
Na zawsze numer 1 jak 23
Urodziłem się gotowy do gry
Wchodzę w nią rozpędzony jak byk
Hossa
Od zera na szczyt
Kocham rodzinę kocham ekipę
Kocham ojczyzę jebie ten system
Nie dam sie wkrecic twister
Żadne gierki nie są mi bliskie
Pod głośnikiem siadam i piszę
Swoje życie dla nich to tylko ciągi liter
Stary w zeszycie
Nie ma go znów gdzieś wyszedł
Jestem świrem
Robie dużo nagrywek
Popełniam dużo pomyłek
Dzięki którym buduję siłę
Błyszczę jak rycerz
Widzą we mnie odbicie
Wieczorem zabiję smoka
Przylecę na gryfie
Zapisuję tą chwilę
Emocje zawsze prawdziwe
Palę sobie jak Fidel
Ale potem mam wizje
Tworzę nowe koncepcje
Chyba nie był twój biznes
Pytasz co to epitet
Przy dzieciach mówi się szyfrem
Na zawsze numer 1 jak 23
Urodziłem się gotowy do gry
Wchodzę w nią rozpędzony jak byk
Hossa
Od zera na szczyt
Na zawsze numer 1 jak 23
Urodziłem się gotowy do gry
Wchodzę w nią rozpędzony jak byk
Hossa
Od zera na szczyt
R a p
2 4 h
N a
D o b e
Haos
Rap 24 h na dobe