Mieszkanie

O.S.T.R.

To jest kawałek dla wszystkich tych co Przekochają swoje mieszkania
Swoje Przemieszkania kurwa

Kto Ci zarzygał zlew i podpalił dywan
Ściany zalał winem przecież nie chamy chyba
Chyba że chlamy wybacz się brat naprawił chyba
To się widzimy ta i jak tagi się zmywam
Kto Ci zajebał w końcu kamerę ostatnio
Będziesz kwiczeć płakać kręcić aferę czy masz ją
Dasz dychę na browar czy się chowasz ty bandzior
Mów kiedy masz luz wpadniemy do was na bank bro
Kto Ci zajebał całe łóżko krwią
Nie chcę nic Ci sugerować ja bym krótko z nią
Nie wiesz z kim chlałeś wódę mówisz trudno co
Boisz się nagiej prawdy że jest kurwą? Dno
Kto rozjebał tobie w kuchni naczynia
Diler ostrzegał że towar okrutny zabija
Odtwórzmy ten klimat Ty tak między nami
Lubimy napieprzać w kafelki talerzami

Impra na maksa
Moi ludzie ze mną przyszli
To z życia epizod
W rękach jointy wóda gin i tonik
Właśnie tak się to robi na Bałutach

Kto zapierdolił złoto Twojej dupy z sypialni
Nasrał w szafie do jej ubrań Ty się głupi ogarnij
Tu niby cały czas świat nas uczy pogardy
Potem „Kotku za ten obrzygany sufit wybacz mi"
Kto Ci nasikał do szklanki i wstawił do lodówki
Ten sam co z kutasem był u sąsiadki z czwórki
To nie ten co Ci nie oddał jeszcze bańki za kurwy
To chyba Ci nie odda dostał sanki od kumpli
Kto Tobie wyjebał w wannie kluga po kostki
Ponoć w rzygach tych spała jakaś dupa Ty rozkmiń
Nie oszukasz się zwątpisz chwila prawdy słowo
Bo w tej wannie spała dupa kumpla z klatki obok
Kto Ci z domowego kina zrobił popielniczkę
Co we łbie masz dziurę tylko pomyśl bez ciśnień
Tak się pije tak się ćpa tak się wali burdy
Że na ścianie zamiast 50 cali masz uchwyt

Impra na maksa
Moi ludzie ze mną przyszli
To z życia epizod
W rękach jointy wóda gin i tonik
Właśnie tak się to robi na Bałutach

By wymierzyć grubość bitu musisz dać mi GPS
Big Brothers człowieku nie mam klamki niczym pies
Kilka sekund nie wystarczy niszczy lęk kto co zrobił
Kto wyjebał TV a kto zarzygał podłogi
Kto Ci wypierdolił w stole taką jope? Mi powiedz
I co nie chcesz wyjaśnić tego kopem na głowę
Gospodarz fachowiec to zna pomysł patent
Aby po sobie zostawić w stole pierdolony krater
Kto Ci jebnął w domu Spider Man'a na lustrach
A chuj mnie to obchodzi no problema ja luz mam
Osiedle Ciebie zna o sprawcy chyba wiesz już
Jesteś kozak po pijaku nie ma co gdybać leszczu
Kto Ci napisał na drzwiach „Zamknij dupe frajerze"
Ten sam co Ci zajebał Twój komputer i wieżę
Jesteś trupem ja wierzę rzeczywistość nie kłamie
Twój problem impreza jak i Twoje mieszkanie

Most popular songs of O.S.T.R.

Other artists of