Łe Łe
Może za chwilę mi minie
Wystawię twarz na słońce
Ogrzeję się
Mówią najgorsze trwa chwilę
Głowa do góry uśmiechnij się
Radzą wyjdź pobiegać bo tak trzeba
Wypoć z siebie cały smutek ból i żal
Kup sobie coś fajnego
Przecież możesz gwiazdorze
Inni mają gorzej
Choć wiem że nie wypada
Bo chłopaki to nie
Nie płaczą nawet kiedy bardzo się chce
Łe łe ja tam płaczę kiedy chcę
Nad wszystkim co zrobiłem okazało się złe
Co mówiłem tylko po to żeby było na nie
Łe łe ja tam płaczę ile chcę
Nawet nad tym że już zimą
Nie ma śniegu o nie
A te lata tak gorące jak nie były no wiem
Łe łe płaczę kiedy chcę
Łe łe łe
I nie wstydzę się
Łe łe łe
Płaczę kiedy chcę
Może to jakoś przetrzymam
Otworzę wszystkie okna przewietrzę łeb
Mówią że to przez ciemności
Byle do wiosny
Jeszcze miesiąc lub dwa
Radzą weź się w garść wyjdź do ludzi
Gdzie mam łazić jak wszystko nudzi
No to wyjedź gdzieś
Na zanzibarze wojaże
Przecież możesz gwiazdorze
Choć wiem że nie wypada
Bo chłopaki to nie
Nie płaczą nawet kiedy bardzo się chce
Łe łe a ja płaczę kiedy chcę
Nad wszystkim co zrobiłem okazało się złe
Co mówiłem tylko po to żeby było na nie
Łe łe a ja płaczę ile chcę
Nawet nad tym że już zimą
Nie ma śniegu o nie
A te lata tak gorące jak nie były no wiem
Łe łe płaczę kiedy chcę
Będę siedział sam
Użalał się nad sobą
Bez piwa wina wódki
Będę żarł niezdrowe chrupki
W tlenionych włosach różowej koszuli
Jestem bardziej męski od tych wszystkich ciuli
Co mówią mi że
Że chłopakom nie wypada
Bo chłopaki to nie
Nie płaczą nawet kiedy bardzo się chce
Łe łe a ja płaczę kiedy chcę
Nad wszystkim co zrobiłem okazało się złe
Co mówiłem tylko po to żeby było na nie
Łe łe płaczę ile chcę
Nawet nad tym że już zimą
Nie ma śniegu o nie
A te lata tak gorące jak nie były no wiem
Łe łe płaczę kiedy chcę
Łe łe łe
I nie wstydzę się
Łe łe łe
Będę płakał kiedy chcę