Nie zobaczysz łez [prod. Auer, cuty DJ Panda]

Pawel Kaplinski, Marek Aureliusz Teodoruk, Piotr Adamczyk

Dziś w zeszycie teksty rzadziej piszę częściej córce tam rysuję misie
To jedyne czyste uczucie jakie czuję dzisiaj
W mieszkaniu cisza a na ścianie wiszą zdjęcia
Jak na Instagramie nie jak dawniej klisza
I czas umyka czas to życie więc chętnie ten czas pożyczę
I znów ściemnia się i świta i przygnębia mnie jak szpital
To że nie możemy się dogadać jakby więzień gadał do gada na witach
Warszawa miasto wita to wada nabyta
I chciałbym to poskładać choć to dla nas jak astrofizyka
Trudna sprawa nie ma podręcznika do życia nigdzie do nabycia
Wolałem jak byłaś blada i miałaś gastro po spliffach
I spędzaliśmy razem wieczory a nad telewizorem wisiał Kokoryn
I mówisz coś chociaż to boli dociera to do mnie powoli
Coś między nami między słowami jak w tym filmie Sofii Coppoli
Siedzimy w jakiejś Trattorii ty kawę przez zęby sączysz
I zdaję sobie sprawę że już od bardzo dawna nic nas nie łączy

Kolejny dzień ten sam sen znów się nie spełnia
Czas nieubłaganie mija
Najważniejsze jest podejście ja dzisiaj mam złe
To co najważniejsze zostało gdzieś w tle
Nie jestem bez winy więc rymami płaczę
Znów zaciskam zęby gram jak potrafię
Znów ściemnia się i świta i przygnębia mnie jak szpital
Czasem mam po prostu tego kurwa dosyć

To nie jest tekst o miłości to jest po prostu o życiu
Coś jak moje błędy młodości ćpanie i picie nie mówiąc o biciu
I kilku znajomych po kiciu co licząc po cichu na szybki kwit
Stracili kilka lat życiorysu choć w głębi duszy nie są źli
I w tym wszystkim ja i ty przyznasz że to duże różnice
Wtedy alkohol był w mojej krwi często i mocny jak śliwowica
Skreśliło to moje sny od lat już tego gówna nie tykam
Możesz ocenić to kto jest zły zrób to śmiało to nie tajemnica
Biorę na siebie winę nie zrzucam na błędy rodziców
Może na długą zimę i że jesteśmy ze wschodu jak BATE Borysów
Kiepski żart co Nie naprawi tego fart o
Mamy rodzinę rozbitą i ciężko ułożyć to życie jak kostkę rubika
I to jest problem który rano nie znika to dobrze wiesz
Życzę sobie i tobie nowego życia i zdrowia i czego tam chcesz
Tylko mi spędza sen z powiek to że ktoś mały niewinny w tym jest
I płaczę rymami dlatego nie zobaczysz łez

Kolejny dzień ten sam sen znów się nie spełnia
Czas nieubłaganie mija
Najważniejsze jest podejście ja dzisiaj mam złe
To co najważniejsze zostało gdzieś w tle
Nie jestem bez winy więc rymami płaczę
Znów zaciskam zęby gram jak potrafię
Znów ściemnia się i świta i przygnębia mnie jak szpital
Czasem mam po prostu tego kurwa dosyć

Trivia about the song Nie zobaczysz łez [prod. Auer, cuty DJ Panda] by Pezet

Who composed the song “Nie zobaczysz łez [prod. Auer, cuty DJ Panda]” by Pezet?
The song “Nie zobaczysz łez [prod. Auer, cuty DJ Panda]” by Pezet was composed by Pawel Kaplinski, Marek Aureliusz Teodoruk, Piotr Adamczyk.

Most popular songs of Pezet

Other artists of