Ja Słowianin KONKURS UrbanCity
Nieraz wrogowie chcieli by nam na szyi zawisła obroża
I metr po metrze znikały ziemie kraju od morza do morza
Słowianin tańcem i śpiewem przykuł uwagę boga
Krzyczał językiem ojców nigdy w języku wroga
Po pierwsze rodzina tradycja i kultura
Zanim królewski szkarłat pokryje tu purpura
To fale bałtyku co głaszcze tam ląd u nas
I wino lane po dzbanach od odry aż po ural
To tyle bogów ile sumień i serc bije
A sens? Żyjesz po to by rodzinie chlubę przynieść
Jeżeli oczy naszych kobiet uczą nas pokory
To pora za warkoczem na ślepo przez las pogonić
To chory strach o syna co zasypia u twych piersi
I krzyk śmierci kiedy dom nam podzielono na trzy części
To nie pierwszy raz gdy pieśni o odwadze słowian
Zagramy nietrzeźwi może kiedyś napiszą je o nas