Wiatr wielkich zmian
Gdy nadejdzie wielki wiatr zmian
Już nie będzie nas tam rosną nowe miasta
Ja patrzę na to z góry wczoraj zapisane w gwiazdach
Nie obchodzi czas nas
Nadchodzi wiatr wielkich zmian
Nadchodzi wiatr wielkich zmian
Nadchodzi wiatr wielkich zmian
Widziałem w snach jak z hajsem odkręcamy kran
Widziałem jak słucha tego cały kraj
Bogactwo mam w sobie oraz duże plany na nie
Chcę kupić kraj nie odłożyć śmiesznych parę baniek
Przecinam Polskę pociągiem zasypiam nad ranem
Zarabiam śmieszne pieniądze nie mam na śniadanie
Zgubiłem klucze i portfel i mam wyjebane
Bo czeka na mnie jedynie to puste mieszkanie
Parę lat później jestem nieśmiertelny
Zaczynamy trap ludzie rozpoznają bębny
Jak jest znany track to na bank spod mojej ręki
W żagle dałem wiatr nie chcę za to nawet dzięki
Jestem Kamil Lanek
Nadchodzi wiatr wielkich zmian
Nadchodzi wiatr wielkich zmian
Nadchodzi wiatr wielkich zmian
Nadchodzi wiatr wielkich zmian
Nadchodzi wiatr wielkich zmian
Gdyby nie to to nie byłoby zbyt dobrze
Robiłem bit dla Leha w głowie cel i chcę tam dotrzeć
Przychodzi moja babcia mówi mi że dziadek odszedł
On wierzył w to najmocniej tak jak moja mama
Tak jak moja siostra tak jak łysy cham wcierający kokę w dziąsła
Tak jak dziecko które zaraz weźmie pierwszy oddech
Dlatego wierzę że nadchodzi wiatr wielkich zmian