Kosmogonie
Lekko jak nigdy
Przez wszechmocny czas
W blask niedościgły
Tyle złota drga i drga
W dole tam Ziemia maleńka
Jak jesienna kropla dżdżu
Znika gdzieś szara udręka
Gwiezdny przeszywa nas kurz
W dole tam Ziemia maleńka
Jak jesienna kropla dżdżu
Już przesłania ją Andromeda
Wyżej już tylko jest Bóg
Tam już nie sięga
Ponad wieczne mgły
Gdzie cień Ikara
I niebieski Centaur śpi
Aby grom złej pogody
Naszych statków nie mógł tknąć
Dobry Boże bądź taki dobry
Tu gdzie jest dzień tam gdzie noc
W dole tam Ziemia maleńka
Zresztą sam ją dobrze znasz
Unieś w swoją dłoń trochę szczęścia
I rzuć je nam choćby w twarz
W dole tam Ziemia maleńka
Może lepiej wróćmy już
Widzisz jeszcze jest trochę miejsca
Na ciepły ślad naszych stóp
W dole tam Ziemia maleńka
Jak jesienna kropla dżdżu
Widzisz jeszcze jest trochę miejsca
Na ciepły ślad naszych stóp