Z tobą wszystko jest niezwykłe
Wszystko przed nami choć wszystko już było
Choć wszystko już było
Słońce nas budzi do życia co dzień
Do życia co dzień
A filozofom się nawet nie śniło
Się nawet nie śniło
To co się zdarzy to co się zdarzy
Tobie i mnie i mnie i mnie i mnie
Jeszcze do dzisiaj w nas bajki się żarzą
W nas bajki się żarzą
Żyje ich zwiewna uroda ich treść
Uroda ich treść
Jeszcze ufamy dziecięcym pejzażom
Dziecięcym pejzażom
Które łagodnie które łagodnie
Świecą we mgle we mgle we mgle we mgle
Z tobą wszystko jest niezwykłe
Niecodzienne niebanalne
Jeśli wieje wiatr na przykład
To od morza albo halny
Z tobą wszystko jest niezwykłe
Każdy spacer jest przygodą
Umiesz zmienić się w muzykę
By po chwili znów być sobą
Spróbuj na chwilę zatrzymać się w biegu
Zatrzymać się w biegu
Spójrz ile wokół życzliwych nam serc
Życzliwych nam serc
Pokłoń się ziemi i pokłoń się niebu
I pokłoń się niebu
Zanim przed siebie zanim przed siebie
Zaczniesz znów biec znów biec znów biec znów biec
Bielą się stycznie zielenią się maje
Zielenią się maje
Lato zaprasza nad rzekę w cień drzew
Nad rzekę w cień drzew
Hojnie nam ziemia swe barwy rozdaje
Swe barwy rozdaje
Morze wyrzuca morze wyrzuca
Bursztyn na brzeg na brzeg na brzeg na brzeg
Z tobą wszystko jest niezwykłe
Niecodzienne niebanalne
Jeśli wieje wiatr na przykład
To od morza albo halny
Z tobą wszystko jest niezwykłe
Każdy spacer jest przygodą
Umiesz zmienić się w muzykę
By po chwili znów być sobą